2.

4 1 0
                                    

Gdy były w kawiarni ujrzały maga fajnego chłopaka gdzieś w ich wieku. Popatrzał się w ich kierunku. 

- Gapi się na nas - powiedziałam.

- Raczej na Ciebie Mady. 

- Idzie tu - szepnęła.

- Hejka wy o tej porze nie powinnyście być w szkole ?

- A ty czemu nie jesteś ? 

- Ja mam dzisiaj ,, wagary''.

- To tak jak my - odezwała się Madi. 

- A tak w ogóle to jestem Matt.

- Ja jestem Lisa a to Mady.

- Jakie ładne imię Mady - zaczęli prowadzić krótką rozmowę, przy której Lis siedziała cicho aż w końcu nie wytrzymała.

- Idę do łazienki ! 

Jej przyjaciółka poszła za nią.

- Lisa co Cię ugryzło?

- To, że wszyscy kolesie patrzą się na Ciebie a ja jakbym nie istniała.

- To nie tak. Kiedyś los się do Ciebie też uśmiechnie i wtedy będziesz narzekać, żże za dużo chłopaków za Tobą lata.

-Nie sądzę ale dobra. Podoba Ci się ten Mateusz co? 

- No wydaje się być fajny i w ogóle. 

- Umów się z nim i tak nie masz nic do stracenia.

- W sumie to dobry pomysł.

- Ty mi tu z rybami nie wyjeżdżaj. Choć my bo Romeo nie będzie długo czekać. 

Gdy doszły do stolika nie było już Mattiego ale leżała karteczka: 

 Musiałem już iść. Może spotkamy się jutro w parku o 16? 

Matt 

- On się chce z Tobą umówić farciaro - powiedziała Lisa i dodała - Musisz kupić sobie jakieś ładne ciuchy. Choć idziemy.

Po 15 minutach były na miejscu. Długo chodziły aż w końcu kupiły sobie : Mady - łososiową, letnią sukienkę i miętową bransoletkę a Lisa naszyjnik z serduszkiem, malinową spódniczkę i biły top. Gdy ścigały się po ruchomych schodach zatrzymał ich starszy gość. 

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 09, 2016 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Zaginiona cząstka siebieWhere stories live. Discover now