Droga Do Klatki Lisa

Rozdział 3

Mimo,  że chciałem odpocząć to i tak nie mogłem.  A dlaczego ??  No cóż mam bardzo lekki sen.  Wystarczy że ktoś np.  otworzył by drzwi od mojego mieszkania a ja już nie śpię.  Można powiedzieć,  że ja nie sypiam a czuwam, z jednej strony przynajmniej nikt mnie nie zaatakuje z zaskoczenia ale z drugiej strony nie mogę się wyspać.  Tym razem przeszkadzają mi rozmowy egzaminatorów.  No kurcze, czy nie można rozmawiać ciszej albo w ogóle się nie odzywać  ??  Ludzie ja chcę spać  !! Z braku jakiegokolwiek zajęcia zacząłem przyglądać się egzaminatorom. Nie wiem  dlaczego ale wydają się zszokowani, ludzie przecież ten test był banalny nawet dziecko niechodzące do akademii by go rozwiązało. Spędziłem naprawdę długie godziny na studiowaniu ksiąg i zwojów. Czasami nawet przy jedzeniu czytałem książki o kontroli chakry, może to dlatego tak szybko rozwiązałem test. Z tego co zdążyłem zauważyć Hokage i reszta zgromadzonych skończyli sprawdzać mój test. Jako pierwszy postanowił odezwać się przywódca wioski.

- Uzumaki Naruto, po sprawdzeniu twojego testu z radością mogę ogłosić iż zdobyłeś 100% a co za tym idzie zdałeś pierwszy etap Egzaminu na Genina,  gratulacje-  na potwierdzenie swoich słów uśmiechną się, a ja tylko pokiwałem głową. Wiedziałem, że moja twarz nie wyrażała teraz żadnych emocji ale w środku skakałem i cieszyłem się jak dziecko, które dostało nową zabawkę.

Podszedłem  więc do shinobi, starszyzny wioski oraz Hokage trzymając ręce w kieszeniach spodni w oczekiwaniu na dalsze instrukcje co do następnego etapu. Długo nie musiałem czekać ponieważ po zaledwie chwili postanowiła przemówić druga egzaminatorka  .

-  Witaj, jestem Kurenai Yūhi i to ja sprawdzę twoją wiedzę na temat genjutsu ,tak więc mam nadzieję że jesteś gotowy- na potwierdzenie stanu gotowości skinąłem tylko głową z lekkim uśmiechem czekając na następujące pytania.

- Co należy zrobić gdy zostaniemy złapani w genjutsu ?

- Należy użyć techniki Kaii by rozproszyć genjutsu w wypadku gdy tonie zadziała najlepszym rozwiązaniem jest zranienie się np. wbicie sobie kunaia w rękę, w tedy ból otrzeźwi umysł a genjutsu zostanie anulowane.

- Wymień  trzy rodzaje genjutsu które nie wymagają użycia sharingana- czemu mam wrażenie, że to pytanie ma wyższy stopień trudności ? z tego co wiem to ten rodzaj pytania zadaje się podczas nauki w drużynach, gdzie opiekunowie przeprowadzają z podopiecznymi treningi. Czy ona próbuje mnie oblać ? Jej niedoczekanie.

- Bunshin no Jutsu jest najlepszą techniką na zmylenie wroga jednocześnie daje wiele możliwości do ataku przy użyciu broni lub technik. Doskonale sprawdza się gdy jesteśmy otoczeni a wrogów jest wielu. Drugą techniką jest Kanashibari no Jutsu ,która polega na   stworzeniu wielkich iluzjonistycznych tygrysów, aby sparaliżować przeciwnika. Mimo iż ta technika wydaje się trudna to pieczęcie do jej zrobienia nie wydają się takie skomplikowane. Jest to technika używana bardzo często w ANBU. Trzecia technika to Jubaku Satsu, której jest pani użytkowniczką z tego co wiem tej technice przyznano rangę D. Nie zagłębiałem się w to zbytnio ale wiem, że technika polega na tym, że użytkownik znika a za przeciwnikiem pojawia się jakaś roślina która go związuje, dusząc go. - nie wiem dlaczego ale nagle wszyscy zamilkli. Czy powiedziałem coś nie tak ?. Nie Naruto uspokój się, weź głęboki w dech, na pewno wszystko jest dobrze.   Jako pierwszy otrząsnął się kopiujący ninja Hatake Kakashi.

-  Naruto skąd znasz dwie ostatnie techniki ??  To nie jest zakres wiedzy dziecka w twoim wieku

- Odkąd nauczyłem się czytać zacząłem studiować zwoje i księgi. Większość książek była o kontroli chakry i ćwiczeniach z nią związanych z kolei zwoje zawierały techniki rangi E i D. Chociaż zdarzały się też te rangi C.  Czasami chodziłem na pola treningowe by zobaczyć treningi innych shinobi, dzięki temu w jakimś stopniu mogłem dokształcić swój styl walki. Poza tym czy to ostatnie pytanie na temat genjutsu nie miało wyższego stopnia trudności ? próbuje mnie pani oblać, zadając pytanie na poziomie chunina ?. Przykro mi ale panią rozczaruje, mam zamiar zdać ten egzamin i nic mi w tym nie przeszkodzi -  mówiąc to spojrzałem  jej głębokoczerwone oczy, przez chwilę toczyliśmy zażartą walkę na spojrzenia, ale gdy tylko odwróciła wzrok kpiąco się uśmiechnąłem.