#Fourth

107 13 9
                                    

blackxhime unnie, spóźniony prezent świąteczny i przedwczesny prezent noworoczny właśnie przybył! Mam nadzieję, że i Tobie i Wam wszystkim przypadnie on do gustu, tak jak mi (a to jest naprawdę rzadkość, że podoba mi się mój rozdział -_- xD) i liczę na duuuużoooo komentarzy XD
Za wszelkie błędy przepraszam.
Przy okazji chciałabym też zaprosić wszystkich do przeczytania one shota z Wonho z Monsta X "BEAUTIFUL LIAR", który opublikowałam około tygodnia temu.
Dobra, koniec chamskiej reklamy i nie przedłużając:

HOPE YOU LIKE IT
ENJOY

Kat ^^

EDIT: To jest jednak ostatni rozdział Snowflake i bardzo wszystkich przepraszam, a zwłaszcza Ciebie unnie, że nie pociągnę tego dalej, ale po prostu nie mam pomysłu, a nie chcę nic robić na siłę, żeby tego nie popsuć. Mam nadzieję, że nie będziecie źli...

Dwa miesiące. Już ponad dwa miesiące tkwię w zamknięciu. Od ponad dwóch miesięcy nie widziałam rodziny, która nie spieszy się, by mnie odwiedzić. Wygląda na to, że mój świat jest teraz zbudowany z liczb. A może już wcześniej był, tylko o tym nie wiedziałam. Po prostu nie dostrzegałam tego.
Dwa i pół miesiąca. Jedenaście tygodni. Siedemdziesiąt sześć dni. Tysiąc osiemset dwadzieścia cztery godziny. Tak dużo liczb. Tylko co one tak właściwie wnoszą do mojego życia? Nic. Prócz świadomości, że czas płynie nieubłaganie, nie zwracając najmniejszej uwagi na niczyje łzy czy prośby i błagania o zwolnienie.
Czas jest trochę jak śnieg. Masz świadomość tego, że jest w twoim życiu, zapisany w kodzie istnienia ludzkości, ale tak właściwie nie wiesz, dlaczego. I nikt nie potrafi tego wytłumaczyć, jakby to była najtrudniejsza i najbardziej złożona i skomplikowana zagadka na świecie.
Nikomu nie mówię o tym, co myślę. Bo po co? Nikogo, prócz Yoojung do tej pory to nie interesowało. Śmiali się tylko z moich przemyśleń. Yoo zawsze mówiła, że to dlatego nie potrafią ich zrozumieć. A może nie miała racji? Może problem leży w tym, że one po prostu... głupie?
Sama już nie wiem...
Chciałabym móc cofnąć czas. Cofnąć go do tego feralnego dnia, do momentu, w którym pomogła mi zasnąć i wyszła. Nie zasnęłabym wtedy. Nie pozwoliłabym jej wyjść. Wtedy nic by się takiego nie wydarzyło. Po prostu byśmy płakały, siedząc obok siebie i pocieszając się swoim uściskiem, swoją obecnością.
Och, Yoojung... Mam do ciebie tyle pytań! Dlaczego postanowiłaś to zrobić? Dlaczego nic mi nie powiedziałaś? Dlaczego zrobiłaś to beze mnie?
Czy powinnam zaufać Myungsoo i opowiedzieć mu o wszystkim, co nam się przytrafiło?
Och, Yoojung, tak bardzo chciałabym teraz z Tobą porozmawiać...

snowflake || infinite myungsoo ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz