Gatunek: Sonnet
Główny pomysł/Pisanie: Domi
Korekta: Erikssa
Mariusz Jole chciał wyruchać
Jola do Łukasza chciała
Bo mu swe dziewictwo obiecała
Mariusz nie chce Joli słuchać
Czeka na nią, nasłuchuje
Nie chce by do końca swego
Jola Łukasz i ten tego
I tu kończy się me dzieło
Bo Łukasza aż pogięło
Gdy się biedak po tym czasie
Skapł, że Jola do Zbycha pcha się
I Bogdanka i Władeczka
Przeleciała ta dzieweczka
Bo jak dziurka już nie jego
Bo ta czterdziestka nie idzie tylko do jednego
Biedny Łukasz i ten drugi
Jola i Zbychu palą szlugi.
To był świąteczny specjał od Chochoły Team ;)
Trzymajmy mocno kciuki na wyjście II Sonnetu oraz całego tomiku naszej pisarki - Domi :*
CZYTASZ
Historie Chochoła
PoetryPrzeróżne opowiadania autorstwa: @Arielka13275 - Arielka @I_am_Amnesty - Domi @Erikssa - Erikssa @Lenkkkkaaa13 - Lenka