Nie miałam sił rozmawiać z mamą, więc napisałam sms'a.
Do Mama:
Mamo przepraszam, że nie odbierałam, ale już spałam. Byłam u Medyson. Za chwilę wrócę do domu.Od Mama:
Bella wracaj szybko do domu. Spać nie mogłam przez ciebie. Radzę Ci wrócić jak najszybciej. Jestem wściekła i nie wyspana, a mam dzisiaj ważna rozprawę.Denerwuje mnie to że cały czas zwala winę na mnie. Nie mam już 5 lat, żebym nie mogła wyjść bez pytania z domu. Jak wrócę do domu, nie będę się tłumaczyć. Nie mam zamiaru.
Medi wstała ledwo żywa. No nie dziwie się. Trochę wieczorem wypiła.
-Medi muszę wracać do domu.
-Dobra idź...Napisz jak będziesz w domu.
Medyson nie miała sił nawet się pożegnać. Ubrałam się i wróciłam do domu.
**********
Weszłam do domu bez słowa. Ściągnęłam buty i skierowałam się prosto do mojego pokoju. Nie minęło 5 minut, a w drzwiach pokoju stanęła moja matka z suszarką w ręku.
- Nie spieszyłaś się - zaczęła rozmowę.
- Nie rozumiem czemu masz do mnie pretensje ?
- Może gdybyś zostawiła wiadomość jakąś nie ochodziłabym od zmysłów w nocy.
- A co ja mam 5 lat by informować Cię o każdej czynności, którą wykonuje ?!?!
- Dopóki mieszkasz w tym domu i nie jesteś pełnoletnia masz mnie informować o każdym swoim wyjściu i jego celu !
- To tylko 2 miesiące!
- I przez te 2 miesiące mam prawo wiedzieć co robi moja córka o godzinie 3 w nocy, gdzie powinna spać w swoim łóżku...
I nastała chwila ciszy. Patrzyłyśmy się na siebie złowrogo i żadna z nas nie chciała odpuścić. Miałam ochotę wykrzyczeć jej wszystko w twarz co leży mi na sumienu.
- Córciu- zaczęła spokojnie- ja naprawdę się o Ciebie troszczę....
- Wyjdź.
- Ale, Bell...
- Wyjdź z mojego pokoju.
Spuściła wzrok, wyszła tak jak ją prosiłam i poszła dalej suszyć włosy. Wiedziałam, że ten dzień jest dla niej ważny, dlatego uznałam, że nie chcę tego dalej ciągnąć. Rzuciłam się na łóżko i zaczęłam myśleć.
Podejrzany był ten Zac. Wydawał się jak ci wszyscy dresiarze, którzy nie mają co robić, chodzą po dzielnicy i szukają problemów. Sądzę, że też mu nie przypadłam do gustu. Miałam coś zrobić hmm... a no tak napisać do Medi.
Do Medyson
Hej, jestem już w domu. Jak tam się czujesz?Od Medyson
Łeb mi pęka. A jak tam z matką? Czepiała się?Do Medyson
Tsa... jak zawsze. Zaczęłam mnie obwiniać, że nie mogła spać i wgl. Nie dyskutowałam z nią.Od Medyson
Wow szalejesz wreszcie się sprzeciwiasz. Dumna jestem z ciebie. ;*Medi i moja mama za bardzo się nie lubiały. Może dlatego że miały przeciwne charaktery.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej Wam !
Cały czas czekały na wasze komentarze i głosy :)Udanego Sylwestra !
Ela i Beata ❤❤
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

CZYTASZ
I'm single
RomanceCo skrywają te tajemnicze błękitne oczy i zabójczy uśmieszek ? Gdzie podziała się moja najbliższa przyjaciółka ( kiedy powinna być przy mnie ) i dlaczego nie odbiera telefonu ? Co tak naprawdę się tu dzieje ? Czy moj brat może mieć z tym wszystkim c...