Rozdział 7- Umysł Lidera

12 2 0
                                    

         ( Perspektywa Lidera MLG )                Nie wiedziałem wtedy co powiedzieć. Wszystko działo się za szybko. Tak naprawdę nie chciałem przekazywać tej poufnej informacji memu bratankowi. To sierota wychowany przez ulicznych pijaków, wyjętych spod prawa ludzi, istnych morderców. Biedny chłopak. Mój nieżyjący brat musi się przewracać w grobie patrząc na wybryki swojego synalka. To naprawdę smutne!                   - Najwyższy Liderze! Mamy przekaz od naszej placówki w Nowym Yorku.- powiedział zaniepokojony sierżant Thomas patrząc na projektor zawieszony na ścianie.- Mówią, że znaleźli chłopaka na Wyspie Wolności.    - To oznacza tylko jedno! Znalazł wielkiego Y i zamierza się u niego szkolić- powiedział Lider do swego podwładnego. ,, Tak jak ja z mym bratem kiedyś" dodał po chwili w myślach. - Wysłać dwa patrole z legionem najlepszych żołnierzy.                 - Tak jest sir!                                                    - I przygotować mój prywatny opancerzony pojazd niewykrywalny! Chcę nauczyć chłopca prawdziwego wykorzystania siły niż uczenie się yogi      z tym starym skunksem!                               - Pana samochód już czeka na podjeździe sir! Załadować dodatkowe petardy ogłuszające?                                      - Tak. Postaraj się zapewnić mi jak największą ilość amunicji - powiedział Lider wychodząc przez oszklone drzwi. - Pozbawię Y życia tak jak mojego głupiego brata...

Moja przygoda z MLGWhere stories live. Discover now