Ostatni dzień wolny

6 0 0
                                    

Gdy rodzice opuścili mój pokuj zaczęłam troszkę się rozglądać...
-No dobra... Westchnęłam i zaczęłam się rozpakowywać. Miałam dużo półek na które postawiłam puchary i medale z przed pięciu lat kiedy byłam 11 latkom. Wtedy tańczyłam hip-hop ale przestałam ze względu na wypadek jaki mnie spotkał... No właśnie... Wypadek... Kiedy miałam 11 lat z rodzicami jechałam nad morze , mama była w ciąży i wtedy Shawn na świat miał przyjść za 5 miesięcy... Jechaliśmy przez małe miasteczko w którym znajdowały się małe chociaż śliczne domki... Po wyjeździe z miejscowości natrafiliśmy na pobliski sklep. Znajdował się on przy ruchliwej szosie... Gdy otworzyłam drzwi od auta (od strony jezdni) usłyszałam krzyk mamy i wielki huk... Obudziłam się w szpitalu. Leżałam tak około 3 miesięcy... Moje życie było bardzo zagrożone ale jak widać wyszłam z tego... Niestety miałam lordozę lędźwiową przez 2 lata i nie mogłam tańczyć... Później jakoś z tego wyszłam ale nie chciałam wracać do hip-hopu. Ale niestety tak bywa...
Do szafki włożyłam moje ubrania i bieliznę... Następnie usiadłam na krześle gdy zadzwonił do mnie telefon...
-Halo?
-Cześć to ja sarach...
-O jejku nie poznałam Cię po głosie , cześć kochana...
-Jak tam w nowym domku???
-Oprócz tego że jest śliczny to bardzo tęsknie za wszystkimi , a najbardziej za tobą...
-Masz nadal nasz naszyjnik z Best Friends?
-Mam mam... Będę go codziennie nosić.
-Okej to ja zadzwonię jutro bo mama mnie woła na kolację...
-Nom to papa
-Pa kochana , trzymaj się
Po skończeniu rozmowy położyłam się na łóżku i wpatrywałam w sufit , aż nagle wszedł mój tata...
-Skarbie , zejdź na kolacje... Mama przyszykowała twoje ulubione danie...
Po zejściu na dół poczułam już zapach Rakletów z moim ulubionym serkiem. Usiadłam przy wielkim , ślicznym stole , a mój 4-letni braciszek starał się wejść na krzesło... Po zjedzeniu posiłku , poszłam do łazienki wziąć kąpiel i umyć zęby. Pomijając wszystko , łazienka była śliczna... Natychmiast weszłam do jakuzzi i wzięłam przyjemną kąpiel , umyłam zęby i poszłam do góry... Położyłam się na łóżku i myślałam o szkole którą jutro o 8:00 zobaczę po raz pierwszy... Długo myśląc przymróżałam oczy do snu i chwilkę myślałam po czym zasnęłam...

Na zawszeWhere stories live. Discover now