Rozdział 8

492 54 1
                                    

Zanim dotarł do miasteczka zrobiło się już ciemno. Właśnie przekraczał próg swojego namiotu, gdy w jego stronę poleciało coś kolorowego. Uderzyło go w twarz i upadło na podłogę. Kiedy spojrzał w dół, by zobaczyć co to zauważył, że to jego kolorowe kamyki.

-Co wy wyprawiacie? - podniósł głowę, by obrzucić towarzyszy wrogim spojrzeniem, ale zamiast nich zobaczył kilku młodych chłopców. -Kim wy jesteście?!

Patrzyli przerażeni na Jacka, prawdopodobnie jeszcze nigdy nie widzieli kogoś, kto wyglądał jak on. Zaczęli się cofać, aż dotarli pod przeciwległą ścianę namiotu. Jeden z nich ściskał w dłoni kilka kolorowych kamyków.

-Po co ci one? - zapytał Jack.

Chłopak zaczął coś mamrotać, najwyraźniej nie wiedząc, co powiedzieć. Jack podszedł do niego i wyciągnął rękę w jego stronę.

-Oddaj.

Młodzieniec wrzucił mu kamyki do ręki, patrząc na clowna dużymi oczami. Reszta również postanowiła oddać mu to, co zabrała.

-A teraz wynoście się stąd - powiedział, ale żaden z nich się nie poruszył. - No już, zanim się rozmyślę! - wrzasnął, a jego pazury podwoiły długość.

To zmusiło złodziei, aby się ruszyli. Wybiegli z namiotu najprędzej, jak mogli, o mało się przy tym nie wywracając. Jack pozbierał swoje kamyki i włożył je tam, gdzie się wcześniej znajdowały - do szufladki jednej z szafek.

Zastanawiał się, gdzie podziali się jego towarzysze. Przecież nigdy nie wychodzili tak bez słowa.

Kiedy wyjrzał przez wejście do namiotu już wszystko wiedział.

Dopiero teraz zauważył, że nieopodal wejścia do wesołego miasteczka stoi duży, czarny wóz. Czyżby ktoś postanowił sprawdzić, czy miasteczko na pewno jest opuszczone? Gdy odwrócił głowę w drugą stronę zauważył ludzi w mundurach.

-Hej, Jack - usłyszał za sobą. To był Puppeteer. - Musimy stąd iść, to ludzie z rządu. Sprawdzają, czy nie ma tu włóczęgów.

-Mogli tu wejść kilka minut wcześniej, wygoniłem bandę złodziei. Myślisz, że mnie słyszeli?

-Nie wiem, ale lepiej chodź z nami. Wrócisz tu jutro.

Clown skinął głową i poszedł za przyjacielem.

I don't wanna be abandoned (historia Laughing Jacka)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz