Ostatni dzień wolności i znowu do szkoły :( nieee.
Przechodzę od razu do rysunku, bo nie mam siły się rozpisywać na początku, wybaczcie.
Moja córusia jako japońska panna młoda. Za kogo wyjdzie - nie wiem. Czas pokaże. Na kimonie złotą nicią wyszyte ma swoje nazwisko w kanji - dokładnie to Shōji.
Wymyśliłam także, że to tak jakby alternatywna wersja Mitsu. Nie całkowicie, ale coś jednak jest zmienione. W tej wersji Mitsu nigdy nie została porwana przez ludzi i całe dzieciństwo spędziła w swoim prawdziwym domu. Od malego wiedziała, kim jest i dzięki temu rozwinęła swoje umiejętności kitsune do zaawansowanego poziomu (w normalnym uniwersum jest zacofana pod tym względem i nie kontroluje za dobrze swoich mocy.), dzięki czemu stała się bardzo szanowana wśród swojego rodu. W wieku piętnastu lat jej ojciec postanowił wydać ją za mąż za starszego od niej o trzy lata chłopaka z bardzo wpływowej rodziny. Na początku bardzo go nienawidziła, nie pozwalała mu nawet wchodzić do tego samego pokoju, w którym akurat ona przebywała. Biedny przez pół roku musiał spać w salonie. Potem jednak w jakiś sposób złapali wspólny język i dziewczyna przekonała się do niego. Dwa miesiące starczyły, by się w nim zakochała i, co jest oczywiste, oddała się mu. I bah, obecnie ma 18 lat oraz posiada rocznego synka, którego nazwali Kiyoshi.
Ah, tutaj też nie posiada oka. Urodziła się bez niego. c;Wgl spójrzcie na to. Zrobiłam taki kolażyk z trzema wyglądami Mitsu aaa.
Ta pierwsza od lewej jest z grudnia 2014 roku, środkowa może z wakacji 2016 roku, a ta na końcu z grudnia 2016. <już piszę 2016, bo jakoś
nie wypada pisać "tego roku">
Przepraszam za słabą jakość tego ostatniego, ale no jestem na telefonie i przycinanie karty postaci boli XD.A chodziło mi o to, że trochę styl mi się zmienił... tylko tyle chciałam pokazać. XvX
Zmieniam temat!
Życzę wam wszystkiego co najlepsze w tym nowym roku. Żeby ten rok był o wiele lepszy niż poprzedni dla was i waszych bliskich, przyjaciół oraz ludzi na całym świecie. Weny w pisaniu, rysowaniu. Żebyście zabrali się za te postanowienia noworoczne i spięli zadki, aby osiągnąć swój cel!
Wielbię was! ♡Ekhem, miałam się nie rozpisywać. /;
~ to chyba na tyle. Do następnego!
CZYTASZ
Mój malutki świat, czyli bazgrołki
De TodoHej, tutaj zaprezentuje wam mój sens życia - rysunki. Mam nadzieję, że się wam spodobają ~