Epilog

745 43 0
                                    

Siedzę wraz z wszystkimi na pokładzie helikoptera i przeglądam swoje zajęcia. W pewnym momencie postanowiłam spojrzeć przed siebie. Siedział tam Dr Grant z moim rodzeństwem śpiących na jego ramionach. Postanowiłam zrobić im zdjęcie.

-Uśmiech. -szepnęłam i cyknęłam fotkę.

Wyglądają uroczo.

-Tak się zastanawiałam czy nie zostać paleontologiem. Co Pan o tym sądzi, Panie Grant?

-Myślę, że to ciekawe plany.

-Też tak myślę, a Pan mi w tym pomoże. -powiedziałam z uśmiechem 

-A dlaczego ja? -zapytał zdziwiony

-Bo jest Pan w tym najlepszy. Ma Pan pojęcie o tym o czym Pan mówi i ma Pan charakter trudny do rozgryzienia. Podobnie jak ja.

-Życzę wam owocnej współpracy. -powiedziała Dr Sattler

-Na pewno taka będzie. -odpowiedziałam z uśmiechem

Wróciłam do przeglądania zdjęć.

-Te zdjęcie jest jednym z moich ulubionych. -powiedziałam pokazując je moim towarzyszom.

-Kiedy je zrobiłaś? I jakim cudem jeszcze żyjesz? -zapytał zdziwiony Dr Grant

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Kiedy je zrobiłaś? I jakim cudem jeszcze żyjesz? -zapytał zdziwiony Dr Grant

-W noc przed naszym spotkaniem po mojej ucieczce. A żyję dlatego, że rzuciłam w niego rozwijanym drutem.

-Serio?!

-No tak. Drut działa jak jo-jo tylko on nie wraca na sznurku. Rzuca się nim w ofiarę, a ona zostaje nim związana, można nim też dusić.

-Czuję, że szybko się z tobą nie z nudzę. -powiedział ze śmiechem Dr Grant

-Ze mną nie da się nudzić. -wzruszyłam ramionami z uśmiechem.

***

Oto ostatni rozdział. Za dziś pojawi się prolog 2 części  (będą jeszcze 3) Mam nadzieję, że  ta część wam się podobała :* Do zobaczenia!

THE END

Buntowniczka 《Jurassic Park》Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz