6

39 5 1
                                    

Kochana Margaret,

Wiem, wiem, wszystko spieprzyłem. Pozwoliłem odejść kolejnej bliskiej nam obu osobie. Jestem aż tak beznadziejnie w Tobie zakochany, że nawet nie wiem jak uratować świat, który nas otacza. Nie wiem, czy jutro nadejdzie, nie wiem, czy kiedykolwiek odważę się stanąć twarzą w twarz z Tobą. W tej chwili nie jestem pewien niczego. Czas za szybko pędzi, za szybko nam wszystkich odbiera. Słyszałem, że jesteś chora i leki mało co pomagają. Twoja siostra Elizabeth mówiła, że masz zapalenie płuc. Nie chce Cię stracić. Jezu proszę, nie odchodź Maggie. Nie zostawiaj mnie. Proszę, nie każ mi znowu tułać się przez życie, szukając tego jebanego sensu. Tym razem, jeśli Cię stracę, odbiorę sobie życie. Nie umieraj. Nie umieraj, jeszcze nie czas. Dziś wiedziałem Cię przez okno na korytarzu szpitalnym. Nie wyglądałaś dobrze. Koło Ciebie stały lilię i z każdym dniem spadały z nich listki. Czy to ma znaczyć, że gdy ostatni opadnie, stracę Cię na zawsze?

Twój Harry.

Napisz, proszę... |H. S ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz