Prolog

941 61 19
                                    

Wszyscy usiedli w salonie Mai. Mieli bardzo przestraszone miny.

Była ich szóstka.

Trzech wystraszonych chłopaków.

Trzy wystraszone dziewczyny.

Każdy z nich myślał o tym samym. Każdy z nich w tej chwili wolałby robić cokolwiek innego.

Milszego.

Lepszego.

Nagle z zamyślenia wyrwał ich głos Anji:

- Musimy coś z tym zrobić. Nie możemy tu tak bezczynnie siedzieć! Jeśli coś nam się stanie? Nam albo naszym rodzinom?

Wszyscy wiedzieli, że dziewczyna ma racje.
Wiedział o tym Anders, Michael i Domen. Widziała o tym także Maja i Ema.
Chodziło im o list,który wszyscy dostali w ten sam dzień. Jego treść była bardzo dziwna:
  
Witaj!

Mam dla Ciebie zadanie. Jesteś w stanie się go podjąć? Udowodni ono Twoją odwagę. Nie będziesz musiał walczyć tam o siebie, ale pokazać, że ważni są też dla Ciebie przyjaciele. Przyjdź 10 października do opuszczonego hotelu. Jeżeli nie podejmiesz się tego zadania pożałujesz. Zobaczysz. Jak na razie bądź zdrów.
Bywaj.

Podpisano:
Pan X

   Od wczoraj zastanawiali się co mają robić z tym listem i jego treścią. Jednego byli pewni - bali się.

- Słuchajcie dzisiaj już jest dziewiąty jutro mamy zjawić się przed tym hotelem, co robimy do cholery?! -ciszę przerwał Domen.

- Nie wiem, nie wiem, nie wiem - odezwał się Anders, na którego twarzy widać było przerażenie.

- Pójdźmy tam - powiedział Michael, a oczy wszystkich zgromadzonych zwróciły się ku niemu. - Przecież i tak nie mamy innego wyjścia - ciągnął swoją wypowiedź dalej. - Wolicie żeby nam albo co najgorsze naszym bliskim coś się stało?! Nikt się nie odezwał, ale wiedzieli, że jest już nieuniknione pójście do opuszczonego hotelu.

####
Prolog już za nami. Mam nadzieję, że się podoba :)
Liczę na gwaizdki i komentarze - te z krytyką równie mile widziane :)
Już dzisiaj finał TCS! Kamil trzymam kciuki! ❤

Przyjaźń i miłość są w stanie przetrwać wszystkoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz