Chcesz być kochanym i kochać jak nikt przed tobą... zawsze powtarzałem sobie te zdanie, w oczekiwaniu aż któregoś dnia nabierze ono bardziej realnego kształtu.Nazywam się kaiko i swoje szczęście odnalazłem w dość nietypowy sposób.
W lato, podczas wf-u nauczyciel wyznaczył mnie i starszego ode mnie chłopaka Adriena o schowanie piłek do schowka,sam nie dał rady bo bardzo się spieszył, w sumie to koledzy z klasy też się spieszyli skoro nikt nie raczył nam pomóc i musieliśmy zostać z tymi cholernymi pilkami sami we dwójkę. Po pewnym czasie byliśmy już cali wykończeni. Z adrien zresztą jak i ze mnie leciały fale potu. W sumie to mogliśmy wziąść prysznic szkolny ale za bardzo się brzydze a adrien z tego co zauważyłem też . Na sali był błysk ani śladu po piłkach więc siedlismy na chwile na środku boiska by odpocząć. Zagapiony w sufit mógłbym tak zasnąć. Niestety adrien odezwał się.
-mógłbym cie zbić?
Dziwne, przed chwilą usłyszałem nietypowe zdanie wypowiedziane z ust Adriena, ale pewnie wydawało mi się i po prostu nie odpowiem na to. Po chwili poczułem straszny ból w lewej ręce i uśmiech Adriena stojącego nademna
-Zastanów się, jakie to dla ciebie uczucie.
powiedział do mnie adrien, nie przestawajać deptac po mojej ręce. W sumie to nie było złe uczucie, wręcz bardzo przyjemne. Bezradność i ból to coś co sprawia mi przyjemność, jest moim szczęściem. Po chwili Adrien zdjął nogę z mojej ręki i dodał:
-Przepraszam, miałem zły dzień, musiałem się na kimś wyrzyć. Jeśli coś ci zrobiłem to zapłacę.
Ale po jego minie wcale nie było widać przerażenia. Jego mina była obojętna, jakby miał to gdzieś czy stało mi się coś poważnego.
-Mam prośbę. Mógłbyś mnie teraz uderzyć nogą? - odpowiedziałem z wielką ekscytacją.
Adrien z przyjemnością spełnił moja prośbę. I tak minęło nam pół godziny po czym musiałem porem wejść sprytnie do domu by rodzice nie zobaczyli siniaków na całym ciele prócz twarzy i szyji. Dobrze, że jest wiosna i mogłem chociaż bluza zakryć.
W nocy przypominało mi się to piękne uczucie, gdy ktoś nad tobą dominuje. ma pełne prawo do zrobienia tobie czegokolwiek a ty sam jesteś bezradny więc dostajesz tylko ciosy. Kocham to.I tak co tydzień zostawałem z Adrienem po wf-ie posprzątać piłki a przy okazji oberwać trochę od Adriena. Tak oto znalazłem swoje szczęście.
Każdy może je znaleźć w różny sposób, nie koniecznie normalny w oczach innych osób. Ale w końcu jeśli sprawia to szczęście i przyjemność to dlaczego mielibyśmy z tego rezygnować?
CZYTASZ
Nic i wszystko
De Todokrótkie opowieści na praktykę dla początkującego mnie. mogą być o czymś interesującym, lub kompletnie bezsensownym. Art okładki: http://pin.it/GTqwqTJ