👑Rozdział 2👑

38 7 2
                                    

Tkwiliśmy w uścisku dobre kilka minut gdy nagle głuchą ciszę przerwał głos Toma
-Rose...to niemożliwe, skąd się tu wzięłaś ?-spytał Tom nadal mnie obejmując
-Ja właśnie przyjechałam tutaj aby się usamodzielnić
-czyli..? Zostajesz tu?-spytał z ogromnym uśmiechem
-w rzeczy samej,dokładnie godzinę temu przyjechałam i zapoznałam się z tymi oto dziewczetami -odpowiedziałam wskazując na Nicole i Kate
-Tom?Rose? Powiecie nam może skąd się znacie ?-powiedziała Kate
Opowiedzieliśmy kiedy się poznaliśmy,jak mnie wspierał itp.aż do czasu jego wyjazdu z naszego rodzinnego miasteczka.
Nagle Tom zaproponował spotkanie tak jak za starych dobrych czasów. Nadal myślę nad tym co powiedział gdy wszedł do kawiarni, czy naprawdę mnie kocha?nie,to niemożliwe jesteśmy przecież tylko przyjaciółmi.A może dla niego jestem kimś więcej ...
Byłam tak zmęczona podróżą, że gdy weszłam do apartamentu od razu rzuciłam  się na łóżko i zasnęłam.
Obudziłam się i zwróciłam uwagę na mój migający telefon,okazało się że dostałam SMS ...
Tom
-Cześć księżniczko 😚😚 ,jak się spało?
Księżniczko?co jest grane?No trudno zapytam go o to jak się spotkamy
Rose
-hej,dobrze A ty?
Tom
-ja też, nasze spotkanie nadal aktualne? ☺Co porabia moje słońce?
Rose
-Jasne ,że aktualne.Jem śniadanie a ty mój księżycu😆? (Zawsze znajdę coś śmiesznego )
Tom
-hahah😂😂kocham twoje poczucie humoru,ja myślę. . .
Rose
-o czym?
Tom
-raczej o kim?
Rose
-uuu. ..widzę że grubo 😁😂,no więc o kim?
Odpowiedź długo nie przychodziła Ale po kilkunastu minutach dotarła :
Tom
-o ...tobie
Rose
-Tom,musimy jak najszybciej porozmawiać. . .
Tom
-ok,o 16 w parku
Zaczęłam się zastanawiać o co chodzi ,nigdy wobec mnie się tak nie zachowywał. . .dziwne

I jak się podoba ?Mam w tym tygodniu wenę więc piszę, abyście mieli co czytać.
~₩ercia

💖 I will never leave 💖 📎📎zawieszona 📎📎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz