(1) Hogwart!

26 2 1
                                    

Od tego rozdziału będą rzeczy, które nie zdarzyły się oraz są niestworzone.

~~~~~~~~~~ 

Lou

Dzisiaj lecimy do Londynu, ale nie tak normalnie. Lecimy na skrzydłach. Damian mi powiedział o tym kim jest. Wampirem. A ja? Jestem Demonicą i cieszę się z tego. 

===Magia Czasu===

Jesteśmy na miejscu. Dotarliśmy już do naszego domu na Grimmlaud place 32, który jest "schowany" Pomiędzy 31 a 33. Nikt poza czarodziejami tego domu nie widzi. Przechodząc przez drzwi widzimy skromnie urządzony holl. Następnie są schody na piętro gdzie jest umieszczona sypialnia. Dalej niż schody są dwie pary drzwi. Po lewo są drzwi do kolejnej sypialni, po prawo są drzwi do kuchni, a gdy jesteśmy w przejściu do kuchni po prawo mamy drzwi do salonu. 

(Mniej więcej tak )

(Mniej więcej tak )

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

===Magia Czasu===

/////

Damian

Dzisiaj dostaliśmy listy. Skąd? Z.... Hogwartu! Hah. Czytamy, czytamy i... czytamy (No kto by się tego spodziewał? [Pff...] Nie pyfaj! [A ty możesz?!] ... [No właśnie, teraz ja piszę więc siedź cicho i najlepiej mi przynieś kubek ciepłego kakałka bo jest minus 27 stopni!] *wychodzi trzaskając drzwiami* [I do tego pianki! *krzyczy*] Pie*dol się!~Głupstwa Autorów podczas pisania). 

Przeczytaliśmy ten list i wychodzi na to że idziemy do szkoły Magii i czarodziejstwa! Yupi! 


===Magia Czasu===

Mamy już kupione rzeczy i idziemy na peron 9 i 3/4. Siedząc w wagonie zostaliśmy poinformowani, że ten ostatni dzień sierpnia spędzimy w szkole a następnego dnia będziemy mieli przydział lecz postanowiliśmy zrobić wspaniałe wejście. 

Ćwiczyliśmy nasze wejście... przez całą noc. Zmieniamy się w:

Oczywiście nie potrafię wam pokazać jak ja wyglądam ale wyobraźcie sobie zamiast tej dziewczyny jest ubrany w czarne spodnie i białą bokserkę chłopak z czarnymi, krótkimi włosami oraz czerwonymi oczami i czarnymi skrzydłami oraz wystającymi kłami

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Oczywiście nie potrafię wam pokazać jak ja wyglądam ale wyobraźcie sobie zamiast tej dziewczyny jest ubrany w czarne spodnie i białą bokserkę chłopak z czarnymi, krótkimi włosami oraz czerwonymi oczami i czarnymi skrzydłami oraz wystającymi kłami.

 Lou za to jest dziewczyną o czerwonych, wręcz płomiennych, długich włosach, czerwonych oczach, ubrana w czarne legginsy, czarną bokserkę oraz posiadająca wielkie czarne skrzydła i czerwone rogi na głowie pomiędzy włosami.


==Tiara przydziału==

Stoimy przed drzwiami i czekamy... 

D(Dyrektor)-A teraz prosimy o wejście dwóch ostatnich osób!-gdy to usłyszeliśmy otworzyliśmy drzwi i weszliśmy przez nie.

 Dziewczyny robiły typowe "Oooo...", a chłopaki patrzyli na nas ze zdziwieniem. Lou pobiegła na środek sali i zaczęła skakać, a wokół niej pojawiał się ogień. Pokręciłem z politowaniem głową i rozłożyłem skrzydła podlatując do niej. Zamachnąłem się i uderzyłem ją w tył głowy na co ona zaczęła udawać, że płacze. Podszedł do niej jakiś chłopak w czarnych włosach, z okularami przysłaniającymi zielone oczy oraz blizną na czole w kształcie błyskawicy. Lou przytuliła się do jego nogi, a on ją pogłaskał delikatnie po głowie.

L-Przepraszam na momencik!-Powiedziała uroczym głosem do chłopaka na co on kiwną głową. Dziewczyna podeszła do mnie, wiedziałem że mam przeje*ane... Natychmiastowo zmieniła się w siebie. Dziewczynę o czerwono-krwistych włosach i oczach. Podniosła mnie, a ja zbladłem...

L-Dark!! Ty istoto głupia, nienormalna i h*j wie co jeszcze!! Chcesz oberwać!?!?-krzyczała. Zmieniłem się w siebie i stanąłem na nogi. Dziewczyny wydały "Achh...". Patrzyłem się na nią z góry ale oczywiście się jej bałem.

Ja-Niee...-Przeciągnąłem ostatnią literkę.

D-Przepraszam ale musimy was przydzielić-powiedział dyrektor na co Lou fuknęła i dmuchnęła we mnie ogniem. Byłem cały usmolony, starłem to co miałem na twarzy i usiadłem na stołku. Nauczycielka położyła mi tiarę na głowie, która krzyknęła:

T-GRYFFINDOR!

Podszedłem do stołu i usiadłem patrząc na przydział Lou. Po chwili tiara krzykneła:

T-GRYFFINDOR!

Mimo, że ja i Lou się różnimy to jednak jesteśmy tacy sami... 


__________________________

Witam! Dziś było więcej z perspektywy Damiana, ponieważ zostałam wygoniona z salonu najpierw do kuchni a potem do pokoju pakować się. Tak moi drodzy! Jadę a raczej lecę z Damianem do Londynu!! <3  Jak widać ja jestem uznawana za Demona a Damian za Wampira! ^^

A co do tych: ~  / znaków jest to pokazane kto pisze tzn.

~ - Piszę ja (Lou)

/ - Piszę Damian (Dark)


Pozdrawiamy! (Omg 600 słów xD)

Tak się różnią, a jednak są tacy sami...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz