Poniedziałek. Niby dzień jak co dzień. Wywlokłam się niechętnie z łóżka i ruszyłam przygotowac się do szkoły. Nikogo w domu nie było, jedynie mama zostawiła mi notkę z napisem "Wrócimy dzisiaj późno, zbierz się do szkoły i wracaj szybko do domu". Zjadłam śniadanie i ubrałam kurtkę. Z niechęcią nałożyłam moje czarne nike, zamknęłam dom, włączyłam muzykę na słuchawki i poszłam na przystanek. Oczywiście autobus spóźnił się 15 minut. Wsiadłam do niego i usiałam na jednym z 4 miejsc obok siebie. Czekając na Sandrę zaczęłam uczyć się na sprawdzian z chemii. Po około 10 minutach do pojazdu wsiadła niska blondynka. Usiadla obok mnie.
-Cześć Sandra- przywitałam ją
-Hejka! Nie uwierzysz co!!- Wykrzyknęła, a ja się nie odezwałam czekając na wyjaśnienia i patrząc na nią ciekawskim wzrokiem.
-Moja mama..- zaczęła
-Co?! Coś jej się stało?- przerwałam jej
-Nie tylko ona..jest w ciąży-ledwo co wydusiła to zdanie. Widać było w jej oczach wyraźny smutek i rozczarowanie.
-I to tak źle?- Zapytałam nie zważając na to, że Sandra ma 16 lat a jej mama 40.
-Tak!!- wykrzyknęła i dalej się nie odzywała. Ja przez kolejne 10 minut słuchałam muzyki. Wysiadłam z autobusu i ruszyłam do szkoły.
CZYTASZ
Zaznaczona
Short StoryOpowieść jest o szatynce. Pola, bo tak ma na imię pewnego dnia idzie po szkole do parku Nagle robi jej się źle, obraz przed oczami jest zamazany, nic nie słyszy. Dalsze losy dziewczyny poznacie czytając tą powieść. Zapraszam :)