Kim ty w końcu jesteś?

61 1 0
                                    

Kolejny dzień szkoły. Elena przywitała Stefana mocnym uściskiem i buziakiem. Matt z wielką zazdrością spoglądał na jego ,,EX". Tyler nie znosząc smutku swojego kumpla ,rzucił w Stefana piłką do footballu jak tylko najmocniej mógł. Stefan w ostatniej setnej sekundy odwrócił się i bez problemy złapał piłkę.
-Jak on to..?! - dziwił się Matt z Tylerem.
Następnie Stefan odrzucił im piłkę z jeszcze większą siłą niż rzucił ją do niego Tyler .
Wow ! Jesteś świetny !!! - odparła zachwycona Elena.
- To nic wielkiego . Po prostu kiedyś już grałem. - odpowiedział Stefan .
- Koniecznie zapisz się do drużyny! - rozkazała mu Elena.
- Ehh .. No może pójdę. - odpowiedział Stefan.
Tak sobie gadali ,a póżniej zadzwonił dzwonek na lekcje wychowania fizycznego. Dziewczyny są cheelederkami ,a chłopcy grają w football. Stefan poszedł do trenera ,był to ten sam nauczyciel ,który uczył historii. Trener przyjął Stefana do drużyny. Stefan grał olśniewająco ! Elena przyglądała się mu z za rogu i była z niego bardzo dumna . Nadszedł wieczór . O godzinie 17:00 miał odbyć się mecz . Damon postanowił odwiedzić Stefana. Gdy tylko Stefan zobaczył Damona wiedział ,że coś knuje.
Po chwili Damon wyssał z krwi trenera i uciekł . Stefan i Matt zaczęli wołać o pomoc . Mecz footballu nie odbył sie z powodu żałoby . Póżniej Damon zahipnotyzował Jeremiego tak by zaczął się bić z Tylerem do póki nie zginie. Od razu Stefan pobiegł na ratunek ,a za nim Elena. Jeremy wziął z podłogi rozbitą butelkę i próbował nią dźgnąć Tylera ,ale Stefan stanął po między nimi. Jeremy dźgnął Stefana w dłoń. Elena natychmiast chciała opatrzyć Stefana. Ale rany już nie było .
-Jakkk ? Przecież WIDZIAŁAM dźgnął cię! - powiedziała Elena
- spokojnie ! To nie jest moja krew ,a on po prostu nie trafił .
-No dobrze .. Niech ci będzie ! Mam pomysł ! Wpadnij do mnie jutro! Zrobimy kolacje . Ja ,ty i Boonie. Co ty na to ?
- No dobra jutro 17 widzimy się u ciebie . -odrzekł  Stefan .
Elen pożegnała sie ze Stefan buziakiem i uściskiem i poszła do domu . Gdy Elena już wróciła zaczęła notować kolejny dzień w swoim pamiętniku .

Dziś krótko ,bo jestem na wyjezdzie ! BAJO

Pamiętniki Wampirów... Where stories live. Discover now