Podczas, gdy szłam w kierunku mieszkania zatopiona w swoich myślach usłyszałam odgłos zatrzaskiwanych drzwi.
„Poczekaj!" krzyczał Dan
Jego dźwięczny głos odbił się echem po pustej o tej porze ulicy.
Powoli odwróciłam się w jego kierunku nie wierząc, że to naprawdę się dzieje. „Głupia, pewnie zostawiłaś telefon" od razu skarciłam siebie w myślach.
„Muszę postawić przed tobą sprawę jasno. Od czterech lat jestem cały czas w trasie. Praktycznie nie mam czasu na życie towarzyskie, prawie nie widuje moich rodziców ani przyjaciół. Jak nie koncertuje to piszę i nagrywam nowe piosenki. Albo promuje album. W moim życiu bardzo dużo się teraz dzieje. Jednak nie mogłem dać ci tak po prostu odejść. Spędziłem z tobą cudowny czas, od dawna nie dogadywałem nie z nikim tak dobrze jak z tobą. Zostańmy w kontakcie i zobaczmy jak to się dalej potoczy?"
„Ta... tak!" z podekscytowania ledwo co wyjąkałam te krótkie słowo. Nie mogę uwierzyć w to co się stało.
„Mam nadzieję, że niedługo się zobaczymy" powiedział Dan i przytulił mnie mocno. No w końcu pożegnanie na jakie zasługiwaliśmy. „Miłego dnia" powiedział na odchodne i ruszył w stronę auta. Zostałam jeszcze chwilę na ulicy, żeby zobaczyć jak odjeżdża, zastanawiając się w tym samym momencie, dlaczego wplątuje się w coś w co nie powinnam.
YOU ARE READING
Blue eyes
Fiksi PenggemarA. po traumatycznych wydarzeniach, które spotkały ją w życiu decyduje się na samotny wyjazd na drugi koniec Europy. Zostawia za sobą rodzinę i przyjaciół i zaczyna nowe życie. Liczy, że zapomni o tym co ją spotkało. Ma nadzieję, że pomoże jej w tym...