Randka

248 13 4
                                    

*Rose*
Po wczorajszych wrażeniach długo nie mogłam zasnąć, ale  wstałam o 7:00. Zwlokłam się z łóżka i zaczęłam zastanawiać się co dzisiaj mam zrobić. Już wiem!- krzyknęłam, i poprawił mi się humor- idę na randkę ze Scorpiusem! Szybko pobiegłam do łazienki żeby przygotować się na ten wspaniały dzień. Wzięłam kąpiel z bąbelkami. Zrobiłam lekki makijaż i założyłam moją najlepszą sukienkę: czarną, koronkową mini. Byłam gotowa. Wyszłam na błonia, i czekałam na ślizgona.O, jest!- zauważyłam go. Wyglądał bajecznie! Czarny garnitur oraz mucha. Ohhhh, spełnienie moich marzeń- westchnęłam w myśli.
-Hej, śliczna!- podszedł do mnie i lekko przytulił. Ja od razu się wtuliłam w jego ramiona. Poczułam jego ślicznie pachnące perfumy. Kiedy w końcu się od niego oderwałam, wstałam na palce i dałam mu buziaka w policzek.
-Cześć, elegancie- powiedziałam ze śmiechem.
-No to... Idziemy!- rzekł, drapiąc się po karku.
-Pewnie- odpowiedziałam, a chłopak wziął mnie pod rękę. Szliśmy 10 minut. Znaleźliśmy się pod herbaciarnią. Scorpius jak na gentelmena przystało, otworzył drzwi, skłonił się nisko i powiedział- panie przodem.
-Dziękuję- dygnęłam lekko i weszłam do środka.
Usiadłam na kanapie, a Scorpius podszedł i usiadł bardzo blisko. Niby nie celowo, a jednak przeciągnął się i objął mnie jedną ręką. Jak przyjemnie- pomyślałam i połozyłam głowę na jego ramieniu. Chyba zrobiło mu się pewniej, bo podniósł delikatnie mój podbródek i się spytał- Rose?
-Tak?- odpowiedziałam
- Czy... Emm jakby ci to powiedzieć... Chciałabyś być... Mmm... Moją dziewczyną?- zapytał się i spojrzał ciepło w moje oczy. Trwaliśmy tak dobrą chwilę, a ja przysunęłam się do niego i szepnęłam mu :- oczywiście. A on bez zastanowienia złączył nasze wargi w ciepłym pocałunku. Ohh, jakie to przyjemne- myślałam i oddawałam mu pocałunki. On posunął się trochę dalej. Złapał mnie za jeden pośladek. Ale ja nic nie reagowałam, ponieważ bardzo przyjemnie było mi tak trwać. Kiedy wreszcie się od niego oderwałam, podziękowałam mu za wspaniale spędzony czas. Wyszliśmy z herbaciarni i poszliśmy do szkoły. Kiedy musieliśmy się rozłączyć dałam mu całusa w policzek i poszliśmy do swoich dormitoriów. To był najprzyjemniejszy wieczór w moim życiu.
************************************
Przepraszam za błędy. Dziękuję za czytanie. Kolejny rozdział wkrótce.❤❤❤❤




Scorpiose| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz