*Rose*
Tylko dlaczego on to zrobił? Czy chciał mnie poderwać? Myślałam tak, dopóki na kogoś nie wpadłam. No nie, o wilku mowa.
-Czego, Potter?- warknęłam do niego najbardziej oschłym tonem, na jaki było mnie stać
-No bo........ Wiesz, E-em..... Chciałbym cię prze-prze-prosić- wydukał jak ostatnia pokraka
-Widzę że kurwa księciu przypomniała się definicja słowa KULTURA- jak on mnie irytuje, pomyślałam.
-Rose, no wiesz lepiej późno niż wcale. A poza tym twój tata się wścieknie, kiedy zobaczy swoją córkę ze ślizgonem- powiedział to z 'pogardą', ale mu coś kuźwa nie pykło.
-Mam głęboko, co mój ojciec powie na mój związek- powiedziałam stanowczo do Albusa.
-Rób co chcesz- powiedział obojętnie, ale w jego oczach widać było smutek... Zaraz co?! Przejmuję się tym zapatrzonym w siebie dupkiem? Chyba żart. Ja pierdole, muszę iść do Pomfrey żeby mi mózg wyleczyła. Jeszcze po tym pocałunku, który był tylko próbą? Naprawdę idę do SS. Albo najpierw wyśle sowę do mamy, czy może mnie zwolnić na weekend do domu. Tak, to jest to.
*Albus*
Myślałem że pójdzie lepiej z nią. Jednak twarda i nieugięta z niej sztuka.
*Scorpius*
Gdzie jest moja księżniczka? Ja pierdole gdzie jest moja księżniczka?
-Scor, Scoor, Scooooor!!!!- ktoś krzyczał. Chyba to była...
-Rosie!!!- krzyknąłem ucieszony do niej.
-Zabierz mnie od tego palanta z Gryffindoru. Przepisz mnie do Slytherinu Błagammm!Więc witam po dłuuuuuuuuugiej przerwie. Wiecie, koniec roku i te sprawy. Jak myślicie- co powiedzą na decyzję Rose? Do nexta
CZYTASZ
Scorpiose| ZAWIESZONE
FantasyOna...Piękna i inteligentna On... Czysty ojciec. Przystojny, ale podły dla niektórych. Chcecie się dowiedzieć, jak poradzi sobie Malfoy przy podrywaniu niedostępnej, ale podkochującej się w nim Rose. Wszystko w tej opowieści