ROZDZIAŁ 5

24 4 1
                                    

Obudziłam się o 6.30. Nie odwiedzając  oczu leżałam i myślałam o dzisiejszym dniu ( sobota ). Nagle usłyszałam jak ciocia rozmawia przez telefon
- Przyjedziecie dzisiaj ?
- .....
- ŚWIETNIE a o której ??
- .....
- Za 3 godziny. Oki to do zobaczenia.
- .....

- Ciociu !!! - krzyknełam
- TAK - odpowiedziała przerażona
- Nie żeby coś ale kto przyjedzie ??
- Mój siostrzeniec z mamą
- A ile on ma lat ?? - zadałam następne pytanie
- 18
- Dobra to ja się zbieram.

Wykonałam poranną rutynę i ubrałam się tak.

Wykonałam poranną rutynę i ubrałam się tak

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


I zeszłym na dół coś zjeść. Wzięłam jabłko i poszłam do swojego pokoju. Przez 2 godziny czytałam książkę.
- Emma zejdź na dół ! - usłyszałam krzyk cioci
- Idę !  - krzyknełam
Jak doszłam do cioci trochę się zdziwiłam...

Sorki trochę pozmieniałam...

Od pomocy do szczęścia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz