Butelka

151 5 3
                                    

Leżlam sobie w łóżku, była sobota.. Sprawdzałam wszystkie media społecznościowe lecz nagle zadzwonił telefon. Obcy numer.
- Halo..?
- Wstawaj księżniczko! Będę u ciebie o 13!
- Draco..? Skąd ty masz mój adres?
- Ma się swoje sposoby- widziałam jak się uśmiecha.
- No dobra.. Ale jest juz 11!! Nie dam rady się ogarnąć!
- Dasz rade, dla mnie
- No okej, do zobaczenia.
Rozłączylam się i szybko ubrałam biały top i moje ulubione ogrodniczki. Zrobilam lekki makijaż i uczesałam włosy. Zeszłam na dół zjeść śniadanie. Na stole leżała karteczka że rodzice będą jutro o 18. No okej. Zjadlam, umyłam zęby i napisałam do Draco
Ja: zostaniesz na noc?
Odpisał po około 30 sekundach
Draco: Jasne! *lenny face*
Ja: głupi głupek!😂
Draco: ale i tak mnie uwielbiasz 😇 będę u ciebie za 15 minut wiec szykuj jedzenia, bo biorę ze sobą mojego kolegę
Ja: no oki. On też będzie nocował?
Draco: za twoją zgodą;**
Ja: jasne, przyda się jakbyś chciał mnie zabić lub coś
Draco: dobra ja już wsiadam do samochodu z Blaisem i jedziemy. Baj
O równo 13 zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzylam, a tam zobaczylam Draco, bladego przystojnego chłopaka. Za to Blaise był czarno skory, gdzieś we wzroście Draco, i równie jak on przystojny
*Blaise*
Łoo kurde! Nie spodziewałem się ze ta Alex to taka laska
*Alex*
- To co? Wchodzicie? Czy będziecie stali i się na mnie gapili?- powiedziałam żartobliwie
- Ja tam mogę się gapić- powiedział Blaise a Draco walnął go w tył głowy.
-Dobra chodzcie już dzieci- zaśmiałam się
Tylko weszlismy do salonu, Draco mnie przytulił. Czułam się przy nim tak bezpiecznie.. Odwzajemnilam przytulasa.
- Ej co wy?! Jesteście razem?- spytał się Blaise
-Chciałabym..-powiedziałam cichutko, ale zauważyłam ze Blaise to usłyszał
- Jeszcze nie - powiedział Draco i lekko się do mnie uśmiechnął
- Ej ja tez chce być przytulony!- krzyknął Blaise i udawał obrażonego
- No już, już.
Podeszlam do niego i przytuliłam. Odwzajemnił to odrazu. Skierowałam wzrok na Draco. Wiadac było ze jest naburmuszony. Póściłam Blaisa i zapytałam:
- Oglądamy jakis film?
- Jasne!- odkrzyknęli jednocześnie
- Alex.. A możemy wszyscy wypić po jednym kremowym piwie? Proszee- spytał Blaise
- Po jednym!
I siedzielismy wszyscy na jednej kanapie. Ja pomiędzy Draco a Blaisem. Ogladalismy jakiś głupi horror. Skończył się. Nareszcie!
- Teraz gramy w butelkę!- zawołał Blaise
Usiedliśmy wszyscy na ziemi. Pierwszy kręcił Blaise.
- Pamiętajcie! Odpowiadamy szczerze, a zadania wykonujemy!
Zakręcił. Wypadło na mnie.
-Pytanie czy wyzwanie? -spytał
- Wyzwanie- powiedziałam i usmiechnelam się łobuziersko.
- Pocałuj Dracona- powiedział i założył rece na głowę
Spojrzalam ze strachem na Draco. Ten się usmiechał. Głupek.
- Kto ma mieć przewagę? - Spytalam Blaisa
- Draco- powiedział i uśmiechnął się jeszcze szerzej
Zbliżylam twarz do twarzy Draco. Szepnał mi do ucha;
- Nie obawiaj się. Będę delikatny
Usmiechnelam się a ten wpil się w moje usta. Przejechał językiem po mojej dolnej wardze, prosząc o dostęp. Dostał go odrazu. Nasze języki walczyły ale on miał przewagę. Przejechał językiem po moim podniebieniu. Cicho jęknelam na co on tylko się uśmiechnął.
- Dobra dość! - krzyknął Blaise
Draco patrzył na niego nienawistym wzrokiem, a ja jak to zobaczylam po prostu się zaśmialam.
- Mała, teraz ty kręcisz!
Wypadło na Blaisa
- Pytanie! - krzyknął zanim zdązylam zapytać
- Czy ty zawsze musisz tak krzyczeć?- zasmialam się
- Nie muszę skarbie- szepnal mi do ucha na co Draco go walnął.
Blaise zakrecil. Wypadło na Draco.
- Pytanie
- Czy kochasz Aleks? - spytał Blaise
Spojrzalam z nienawiścią na Blaisa, a na Draco ze strachem. Nie chce żeby mnie ranił.
- Eh.. Stary musiałes? Tak, kocham ją!- gdy to uslyszalam usmiechnęłam się do niego. Podobał mi się od dawna.
- Teraz ja kręce.. Stary - popatrzył na Blaisa, który się tylko usmiechal- jak wylosuje ciebie to nie żyjesz.
Wylosował mnie. Bez zastanowienia wybrałam pytanie
- Aleks jesteś pewna?
- Tak, jestem
- Aleks..-spojrzał mi w oczy- czy zostaniesz moją dziewczyną?
Gdy to uslyszalam, zakrylam ręką usta. Nie spodziewałam się tego.
- nie musisz odpowiadać jak nie chcesz..-  powiedział smutny Draco
- TAK - krzyknelam i mocno go przytulilam. Czulam jak przyciąga mnie do siebie. Bał się ze mu uciekne.
- Nie uciekne Ci, spokojnie- szepnęlam mu do ucha
- Przezorny zawsze ubezpieczony- odpowiedział i przegryzl delikatnie płatek mojego ucha
Spojrzalam na Blaisa. Zasnął na kanapie.
- Draco ja ide spać..
- A mogę z tobą?- spojrzał na mnie oczami kota ze Shreka
- Możesz, ale tylko spać.
I tak zasnelismy. Blaise na kanapie w salonie, a ja z Draco w moim pokoju
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
705 slów hehe mistrz. Do następnego

Dziewczyna MalfoyaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz