Special

50 8 68
                                    

Nie pytajcie o co kaman z zdjęciem w mediach ok ;-;?
Arthur szedł przez przemoczone ulice Londynu do swojego "brata" Oliviera.
Chłopak zaprosił go na herbatę i babeczki w swojej cukierni, chcąc wypróbować nowy przepis.
Na początku starszy* odmówił ,ale po kilku godzinnych namowach postanowił się zgodzić.
Gdy był już bardzo blisko zobaczył coś co nim wstrząsneło.
Jego "brat" cały w siniakach i zadrapaniach sprzątał swoją cukiernie.
Arthur zdziwiony i z lekka przerażony wszedł do środka.
Olivier słysząc radosne dźwięki dzwoneczków szybko się odwrócił ze strachem w oczach lecz gdy zobaczył blondyna od razu się uspokoił.
Starszy z chłopaków wpadł na to że ten spodziewał się kogoś innego.
-Witaj Arthurze nie myślałem że będziesz tu tak szybko
-Dzień dobry Oliver
Młodszy wiedział że jego brat za długo nie wytrzyma więc postanowił odpowiedzieć od razu
-Wziąłem udział w bójce i tyle
-Aha
Odrzekł nie przekonany
-Więc... może usiądziesz?
-Jasne
Zielonooki usiadł, a w tym czasie drugi poszedł na zaplecze zaparzyć herbatę
Time Skip
Kiedy herbata była gotowa, a babeczki leżały na talerzach rudzielec postanowił zacząć rozmowę
-Więc... co tam u ciebie Arthie?
-Nic nowego królowa jak zwykle musiała się komuś wyżalić, a tym razem padło na mnie
-Rozumiem pozdrów ją następnym razem ode mnie
-Dobrze na pewno się ucieszy że jej były ochroniarz i przyjaciel o niej pamięta
-Eh... mówiłem że nie wrócę do służby Arthie i zdania nie zmienię
-Okey rozumiem
-O jak późno! Arthie masz klucze w koszyku na zapleczu jak chcesz to zostań ale zamknij po sobie
-Dobrze Good Bay Ollie
-Good Bay Arthie
Odpowiedział i szybko wybiegł trzaskając nie chcący drzwiami
W tym czasie Arthur zaczął się zastanawiać
-Czemu wszyscy tak szybko dorastają i opuszczają mnie ?
-Co ja im zrobiłem ?
-Ja poprostu nie chce być samotny
Zasmucony chłopak popatrzył na swoją herbatę
-Chyba tylko herbata jest po mojej stronie
Powiedział i wziął łyka Liptona**
Od razu zanurzył się w świecie wspomnień gdzie nigdy nie był sam.
Wspominał jak z Oliverem biegali po łące bawiąc się w berka.
Jak Ameryka postanowił nauczyć się strzelać a Anglia musiał go nauczyć że strzelbę trzyma się tak by ta dziurka była na przodzie a nie do niego.
Żałował że wtedy żadnemu z nich nie powiedział o tym jak go potrzebuje.
A teraz już za późno
Na szczęście została mu jego jedyna miłość...
Herbata
Blondyn pociągnął ostatni łyk z filiżanki, zabrał babeczke i wychodząc zamknął małą cukierenkę na klucz.
Szybko pod jego ukochanym parasolem pobiegł do domu.
W środku usiadł i spokojnie zaparzył herbatę.
Kiedy ta już była gotowa wziął dużego łyka i powiedział
-Herbato tylko ty mi zostałaś
I jak ? Mi tam się podoba ale niestety miało być
Anglia X Herbata a wyszło...
Nawet nie wiem jak to nazwać ;_____;
To był specjał z okazji 100 ☆ ^^ Dziękuje wam za to z całego serca !!!!
*-Nie jest ode mnie starszy bo bliźniaki ale na potrzebę shota jest
**-Nie chciało mi się pisać innej a że akurat piłem Lipton to jest Lipton
Specjał zamówiony przez-
@Kororowa_Krowa
I
@Sowa_chan
Mam nadzieje że się podoba^^

Moje Chore Przemyślenia ♡♢♧♤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz