Rozdział 7 ( Alpha Löwenmench)

538 35 2
                                    


Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


- J...Jak to mnie ? Przecież ja jestem zwykłym wilkołakiem .... to znaczy .... nie ma we mnie nic  niezwykłego ...

- Właściwie to jest 

- Co niby ?

-Stella ty ...

Jego odpowiedz przerwał  dźwięk otwieranych drzwi .W progu stali łowcy , którzy jakoś wytargali mnie z pomieszczenia . Następnie zaprowadzili mnie do jakiegoś pomieszczenia . Nie miałam bladego pojęcia co mnie za chwile czeka . Moje próby ucieczki szły na marne a ja traciłam tylko czas . Po chwili zostałam wepchnięta do jakiegoś pomieszczenia . Drzwi zostały za mną od razu zamknięte . Ni wiedziałam dlaczego tu jestem ani po co . Jednak po dłuższej chwili się zorientowałam . Usłyszałam głośne warki . Nie brzmiały one jak warki jakiegoś tam bety . Brzmiały jak warki jakiegoś alfy ale .... były one dużo groźniejsze . Zobaczyłam w ciemnościach parę świecących , czerwonych oczu a po kilku sekundach poczułam zimno podłogi . Zostałam powalona na ziemie w ułamku sekundy . Było szybkie .Naprawdę szybkie . Podniosłam się z trudem i próbowałam namierzyć swojego przeciwnika . Nie mogłam go nigdzie dostrzec . Zaczęłam przyglądać się uważniej ...... Mam ! Popędziłam w stronę tego czegoś . Zaczęliśmy się szarpać . Miał ostre i długie pazury . Był strasznie silny . To zwierzę  czy coś tego rodzaju odepchnęło mnie tak mocno , że wylądowałam na ścianie na drugim końcu pomieszczenia . W tedy światła rozbłysły a ja ujrzałam przed sobą .... Mój Boże ! 

- Krystal ?! To ja Stella ! 

Dziewczyna patrzyła na mnie jeszcze dłuższą chwilę jak na przekąskę po czym  opadła jej szczęka i uśmiechnęła się od ucha do ucha .Jednak po chwili znów posmutniała . 

- Stella ? Dawno się ni widziałyśmy ...

 Podeszłam do dziewczyny i ją mocno przytuliłam co ona od razu odwzajemniła . Spojrzałyśmy sobie prosto w oczy i w tym momencie nasze wargi złączyły się w długim pocałunku . Boże jak mi brakowało smaku tych malinowych ust . Jej dotyku , który w tej chwili zaszczycał swą obecnością moje biodra . znów spojrzałyśmy sobie w oczy a na twarzy mojej dawnej i w zasadzie obecnej miłości wkradł się smutny uśmiech .

-P..przepraszam ... nie powinnam tego robić .

Po jej słowach bez chwili namysłu znów wpiłam się w jej usta . Brunetka od razu odwzajemniła mój pocałunek lekko go pogłębiając . 

- Nie przepraszaj ... tego mi właśnie brakowało ..... ciebie ...- Obie się  uśmiechnęłyśmy . 

- Stella .... c ty tu właściwie robisz?  .... Nie poturbowałam cię zbyt mocno ? Boli cię coś ?

- Nie ... jest w porządku .... co ja tu robię ? Łowcy mnie porwali ...mnie i moich przyjaciół ...

- Dlatego , że jesteście ... "inni" ?- Kiwnęłam potwierdzająco na jej pytanie . 

- Jak .... stałaś się wilkołakiem ?

- To wszystko przez mojego głupiego kuzyna Scotta .... a ty ?

- Ja ? Jak to w horrorach . Północ , las , zła droga ... a dalej pamiętam tylko te cztery ściany ...

- Krystal ..... nie jesteś zwykłym wilkołakiem prawda ? 

- Skąd ty ?

- Wyczułam .... powiesz mi czym dokładnie jesteś ? 

- Jestem .... pół wilkołakiem a pół lwem czyli ....

-  Löwenmench ?

- Tak ... 

-Jak to wogóle możliwe ? 

- Ktoś robił na mnie eksperymenty ale ... nie wiem kto ..... zresztą  ty też nie jesteś zwykłym wilkołakiem 

- O czym ty mówisz ?

- Jesteś Alfą 

- Co ? Ja ? Alfą ?

- Nie zgrywaj się ... przecież widziałam twoje czerwone oczy . 

Patrzyłam chwile w osłupieniu na ciemnooką . 

- Mniejsza z tym .... musimy jakoś się stąd wydostać - Powiedziała ...

- Tylko ...jak ? 


****

Ło ho ho 

Co tu się stanęło ? 

Ale się porobiło nie ? xd

DO ZOBACZENIA ! :D


TEEN WOLF : Alpha FemaleWhere stories live. Discover now