Czuje się nikim.
Zwykłą zabawką.
***Mam nawet duże grono znajomych. Spotykam się z nimi na codzień. Czuje się jednak bezwartościowa. 70% tego co mówie i tak ich zapewne nie obchodzi. Ciekawe co mówią o mnie za plecami. Pocieszam innych własnym kosztem. Robie z siebie błazna tylko po to by rozśmieszyć innych. Mam przyjaciółke. Zakochała się w chłopaku z naszej szkoły. On złamał jej serce. Rozkochał i zostawił. Jak go widzi to jest skłonna zawet się rozpłakać. Szybciej bije jej serce. A ja? Ja robie z siebie codziennie błazna,by ją rozśmieszyć. Przyzwyczaiłam się już do tego. Większość znajomych i tak uważa mnie za debilke. Czy mnie to obchodzi? Raczej tak ale mam zawsze na sobie zajebistą maske. Nikt i tak nie wie co naprawde czuje.
Z pozoru zabawna 15 latka. A jak jest naprawde? Zupełnie inaczej. Mam uczucia i łatwo mnie zranić. Hmm...co więc trzyma mnie przy życiu? Może po prostu odrobina dojrzałości. Wiem,że jak się zabije to zachowam się jak małe dziecko. Z powodu głupiej dziecinnej miłości odebrała sobie życie-największy dar od Boga. Spotka mnie jeszcze tyle szczęścia a patrze w przeszłość. Czyli wszytko co zrobiłam źle lub o wszystkim co mnie zraniło.Jak masz chujowy dzień hej. Olej wszystko i weź wdech. Życie przemija raz dwa. Szkoda czasu na brednie.
~Kuban-Brednie
