Jak narazie żyje.
Wciąż pragne śmierci.
Kocham zadawać sobie ból
***Codziennie spoglądam w lustro...ale tak naprawde nie wiem co chce w nim zobaczyć. Może nastolatke bez jakichkolwiek problemów,wesołą? Hmm...to trudne. Depresja powraca i chce mnie całą pochłonąć.
Ja jestem dla niej tylko przekąską. Czymś co łatwo złapać.
Zastanawiam się nad sensem życia.
Czemu życie ma służyć?
Upadamy,podnosimy się i znowu upadamy.
Porażka,śmiech
I tak koło się toczy.
Spotykamy na swojej drodze dobrych i złych ludzi a sami tak naprawde nie wiemy kim jesteśmy.
Hmm...czy Bóg istnieje?
Te pytanie zapewne zadawało sobie już większość mieszkańców planety zwanej "Ziemia". Odpowiedź na to pytanie zawarta jest w Bibli. Niektórzy w nią nie wierzą.
Warto?
Sama nie wiem i do niczego nie namawiam.Skoro więc otacza nas tak wielki obłok świadków,my też odłóżmy wszelki ciężar i grzech,który nas łatwo omotuje, i biegnijmy wytrwale w wyznaczonym nam wyścigu, 2 uważnie wpatrując się w Naczelnego Pełnomocnika i Udoskonalicenia naszej wiary, Jezusa.
List do HebrajczykówSłowo Boże trzyma przy życiu. Chce żyć i chce umrzeć. Dziwne...nikt tego nie zrozumie.