Na zegarze wybiła godzina czwarta, za oknem słychać było odgłosy przejeżdżających samochodów. Przekręciłem się na drugi bok. Super teraz widziałem ścianę.Szara i z widocznymi zaciskami ścianę... Zaburczało mi w brzuch, w pustym mieszkaniu zabrzmiało to jak ryk godzilli. Żołądek dawał mi słyszalne znaki że potrzebuje coś zjeść. Spojrzałem na zegar- w pół do piątej- zamruczałem pod nosem. Zwlokłem się z łóżka i poszedłem do łazienki przemyć twarz – wyglądam jak zombie- stwierdziłem patrząc w lustro. Następnie podszedłem do szafy w moim pokoju i wyjąłem z niej jeansy jakąś koszulkę i bluzę. Szybko się ubrałem i znowu spojrzałem na zegarek – za dziesięć, muszę się spieszyć. Wziąłem klucze że stołu, sprawdziłem czy mam portfel i komórkę po czym wyszedłem z domu. Zamknąłem drzwi na klucz po czym zbiegłem po schodach na dół, by zaraz potem jeszcze raz wbiec po nich i sprawdzić czy na pewno zamknąłem drzwi. gdy byłem pewien w 100 procentach opuściłem wnętrze bloku w którym mieszkałem i udałem się w stronę centrum. Byłem głodny w huj.
YOU ARE READING
ケバブ
HororCisza... Słychać jedynie szum wody... Wiem że to była zła decyzja... Ale kto mógł przewidzieć że coś się stanie...