Derek wyszedł ze swojej sypialni, ściskając w dłoni swój telefon. Stiles był na chwilę obecną u siebie, ponieważ musiał się spakować, by do niego wrócić. Nie zamierzał go zostawiać samego, jednak Stilinski zapewnił go, że nic mu nie będzie. Mimo naprawdę późnej pory, pozwolił mu na to.
Chwilę później, gdy siedział w kuchni, przyszła do niego kolejna wiadomość od stalkera.
Czekam na ciebie pod domem ukochanego, przyjdź mnie przytulić
Hale odrobinę się martwił, wiedział, że nie powinien zostawiać go samego. Cóż, za naprawdę głupią głupotę się płaci.
Miał ochotę się walnąć za nieostrożność, ale nie miał na to czasu. Musiał szybko podbiec pod dom Stilesa, aby nic złego mu się nie stało. Nie zamierzał zostawać już całkowicie sam. Poza tym, musi jak najszybciej wszystkich odnaleźć żywych.
Stanął przed domem Stilinskich, wzdychając cicho z ulgi. W środku paliło się światło, więc brunet musiał się jeszcze pakować. Przez chwilę nawet zapomniał, że jego ukochany stalker jest gdzieś w pobliżu.
Nie dane było mu długo spoglądać na okno, ponieważ poczuł małe ukłucie i po chwili upadł na podłogę, tracąc przytomność.
CZYTASZ
Stalker /sterek
FanfictionDerek zaczyna dostawać dziwne wiadomości, od tajemniczego mężczyzny. podziwiać @GalaxyQueenPro za okładkę EDIT 1) ⚫