Rozdział 5

31 3 3
                                    

Rozdział chciałam zadedykować w sumie WiktoriaKukieka2 bo też pisze świetne opowiadanie! 💓
~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
-Boje się-powiedziałam do chłopaka.
-Spokojnie jestem tutaj-powiedział-to co idziemy?
-Nooo...dobra-powiedziałam.
Razem z chłopakiem weszłam do domu gdzie na sofie siedziała moja mama i jak zapewne sądzę mój "brat".
-Córeczko-kobieta przerwała cisze która zapanowała tu na kilka minut.
-Nie mów tak do mnie-powiedziałam.
-Nie chciałam cię zostawiać...-nie dałam jej dokończyć.
-Nie chciałaś a jednak to zrobiłaś nienawidzę cię za to... i nawet nie myśl, że się z tobą wyprowadzę gdzie kolwiek!-wykrzyczałam to i pobiegłam do mojego pokoju.
-Liz!-krzyknął za mną Luke ale ja wbiegłam do siebie i nie chciałam nikogo słuchać rzuciłam się na łóżko i zaczęłam płakać.

*Luke*
-Nie chciałam cię zostawiać...-nie zdążyła skończyć bo Liz jej przerwała.
-Nie chciałaś a jednak to zrobiłaś nienawidzę cię za to...i nawet nie myśl, że się z tobą wyprowadzę gdziekolwiek!-wykrzyczała i pobiegła do swojego pokoju.
-Liz!-krzyknąłem za dziewczyną ale ta mnie nie słuchała-Przepraszam.
Poszedłem za dziewczyną gdy byłem pod jej drzwiami usłyszałem jak płacze bez zastanowienia wszedłem do pokoju leżała na łóżku nie mogłem patrzeć jak płacze podeszłem do niej i przytuliłem dziewczyna od razu się we mnie wtuliła.
-Przepraszam-powiedziała cicho.
-Za co?-zapytałem.
-Za to, że pobrudziłam ci koszulkę tuszem i w sumie nie wiem za co jeszcze-powiedziała i delikatnie się uśmiechnęła.
-Nie masz za co przepraszać a bynajmniej nie mnie-powiedziałem i wtedy do jej pokoju ktoś wszedł spojrzałem w tamtą stronę był to brat Liz.
-To ja was zostawię-powiedziałem i chciałem już wstać lecz dziewczyna mnie zatrzymała.
-Zostań prosze-powiedziała i spojrzała na mnie.
-Dobrze
-A więc czego chcesz?-zwróciła się do chłopaka.
-Chce pogadać bo rozmowa twoja z mamą nie poszła najlepiej a chciałbym cię poznać-powiedział.
-No więc mam na imię Elizabeth ale mów mi Liz.
-Umm no więc ja mam na imię Mike-powiedział (czyt. Majk xd).
-Coś jeszcze?-zapytała.
-No wiesz chciałbym mieć z tobą dobry kontakt bo po za tobą nie mam rodzeństwa a z mamą nie zawsze jest bardzo kolorowo.
-O czym ty mówisz?-zapytała zdziwiona dziewczyna.
-Twój tata o tym nie wiedział ale twoja mama pije jest uzależniona.
-C-c-c-co?-zająkała się.
-No to ja ogólnie mam 18 lat więc możemy razem zamieszkać jeżeli nie masz zamiaru się wyprowadzać bo mama chce wrócić do domu.
-Dobrze-powiedziała i wtuliła się we mnie.
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
Hejka!
To ja Ikusia heh!
No więc rozdział pisałam sama bo mi ktoś zapomniał napisać początku! (Tak mam na myśli Moją kochaną Witorie).
Mam nadzieje, że jest ok xd.
Do nexta!❤❤
Kochu was❤💓
Papa💕

Life Bitch// L.H Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz