8:15 12.09.2016
Tą datę i godzinę zapamiętam na zawsze, to chyba wystarczająco długo. Diabeł od WoS'u, który jest naszym wychowawcą, oświadczył tego dnia, że organizowane będą w naszej szkole projekty. Miałam takie same w gimnazjum. Katorga. Piekło. Tak. To idealnie opisuje to, co wtedy czułam. Ledwo je zaliczyłam. Byłam w grupie z trzema dziewczynami. ,,Robiłyśmy" projekt na temat anoreksji. Nie interesowało mnie to kompletnie. Nie brałam udziału w spotkaniach. Na pokazy końcowe dostałam 2 linijki tekstu. Zawsze coś.
Nigdy nie słyszałam o czymś takim w liceum. Zasady były te same. Grupy mogą być miedzyklasowe. Ilość osób w grupie- nieograniczona. Kolejne piekło. Na lekcjach siedziałam sama. W klasie znałam tylko dwóch chłopaków, z którymi chodziłam do jednej klasie w podstawówce. Wtedy ich nawet znałam. Jeśli dawanie im paluszków na każdej przerwie można zaliczyć do ,znajomości". Jeden ma na imię Olaf. Wysoki, o wątłej budowie, niebieskooki blondyn. Jego kompan z ławki nazywał się Alex. Zupełne przeciwieństwo Olafa. Niski, grubszy, brązowooki szatyn. Nie znałam ich z charakteru, ale z tego co mogłam (chciałam) usłyszeć na lekcjach, nadprzeciętną inteligencją nie grzeszyli.
,,Moja klasa" dzieliła się na wiele grupek.
• Insta, Tumblr, FB, Snap girls- czarne, grube brwi, czapki z daszkiem, Super Stary i ciemne pomadki od Kylie Jenner. #5
•Emo, Anime, Manga, Nienawidzę Życia- nikt ich nie zna. Każdy wie o nich tylko to, że chcą się zabić. #4
•Kujony- tu opis nie potrzebny. #3
•Napalone świnie- chłopcy, którzy ledwo wyszli z gimnazjum i chcą każda dziewczynę, w każdym miejscu i o każdej porze ,,przelecieć". #2
•Zjarani- nie pojawiają się praktycznie w szkole. Ich zabawa polega na chlaniu i jaraniu zielska po szkole. #5
•Kim ty jesteś? - w szkole są codziennie a i tak nikt ich nie zna. #6
•Ja- jedyna w swoim rodzaju. Nie mogę dopasować się do żadnej z wymienionych wyżej grup. Najwyżej mogę zaklasyfikować się do ,,Kim ty jesteś?" ale i tak tam nie pasuje.9:10 15.10.2016
Wszyscy mają już grupy, ustalone tematy projektu, a nawet kilka spotkań za sobą. A ja nadal czekam. Czekam albo na zbawienie, albo na przydział od wychowawcy.
8:49 13.11.2016
Diabeł orientuję się, że nie mam żadnego przydziału a do wystawiania projektów zostały tylko 2 miesiące. Zostałam przydzielona do czteroosobowej grupy NoName'ów. W jej skład wchodził Olaf, Alex, Max i Mat. Jak jeszcze chociaż kojarzyłam pierwszą dwójkę to reszty nawet nie widziałam nigdy na oczy. Chodzili do równoległej klasy. Tematem ich projektu był e-sport. Nie powiem, zainteresowało mnie to, ale nie na tyle by brać w tym czynny udział.
CZYTASZ
No Game No Life
Teen FictionJedna gra, która zmieniła wszystko. •••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••• Opowieść na podstawie moich przeżyć 😊