Rozdział 3

436 19 8
                                    

Alex

Moja mama obudziła mnie 10 minut temu. Już jestem spóźniona. Super. Myślałam, że o tym zapomną, ale nie przecież to są za duże sknery. Chwyciłam torbę i wybiegłam z domu. Do jego posiadłości jest 15 minut jazdy samochodem, więc tata zgodził się mnie odwieść. Z jego refleksem byliśmy tam 17:7 więc nie tak źle. Mój tata postanowił, że nie będzie ze mną wchodził, więc sama udałam się pod drzwi. Budynek był dość duży i to strasznie dziwne, że potrzebują tu jakiejś małolaty. Zadzwoniłam dzwonkiem. Chwilę później w drzwiach pojawił się, jak przypuszczam Chris.

-Zapraszam - uśmiechną się cwaniacko. Aż coś w jego oku błysło.

Weszłam pewnie do środka i zaczęłam się rozglądać.

-Ym... tak właściwie to, co ja mam tutaj robić?

-No cóż, akurat ostatnio musiałem zwolnić moją asystentkę, więc możesz mi pomagać, dopóki nie znajdę kogoś z wyższym wykwalifikowaniem.

Ujmę to tak. Chris jest zdecydowanie przystojny, ale jest raczej po 30. Nie wiem czemu, ale jest trochę onieśmielający, chociaż ja próbuję tego po sobie nie pokazywać. Jak na razie będę starać się być dla niego miła, ale to facet. Pewnie złamał miliony dziewczęcych serc.

-Więc może pokaże ci dom? - zaproponował.

-Yyy... okej.

Sięgnął po moją dłoń, ale ja szybko się wyswobodziłam.

-Myślę, że to nie będzie konieczne - spróbowałam się uśmiechnąć i powiedzieć to szczerze, ale chyba nie wyszło.

On tylko odwzajemnił uścisk i zawiesił mój płaszcz na wieszaku. Otworzył drzwi, które dzieliły "ganek" od reszty domu. To, co zobaczyłam było zniewalające. Mój dom jest duży i bardzo wypasiony, ale jego zwyciężył. Od wejścia było widać już kuchnie i kawałek salonu dlatego od razu poprowadził mnie na górę, pokazując wcześniej drzwi na basen i do łazienki. Na piętro prowadziły długie proste schody, a później moim oczom ukazał się długi korytarz z masą drzwi, bo obu stronach na których, widziały napisy co kryje się za nimi. Na samym końcu znajdował się pokój, który różnił się od innych, ponieważ miał czarne drzwi i nie był oznaczony. Chris delikatnie pociągnął za klamkę mówiąc, że to jest właśnie jego oaza. Jego pokój mógłby być miniaturą całego domu. Wielkie wodne łóżko w łazience obok sauna w garderobie cały stos ubrań. Jednym słowem. Przepiękny. Jedynym problem wydaje mi się teraz Chris, który mam wrażenie ciągle dziwnie na mnie spogląda

Older Man Like Bad Girl L.DCOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz