Wyszłam spod prysznica. Weszłam do salonu gdzie kakashi czekał z tależem sushi.
Mniam...Pocałowałam go w policzek o ubrałam się.( tak byłam naga i co z tego?)
-Choć kochanie- wyszliśmy z domu trzymając się za rękę. Minął jedynie miesiąc od naszego wyznania. Wszyscy już wiedzą. Stasi obywatele nie byli zadowoleni bo to przecież niestosowne.
Ono oczywiście już planuje nasz ślub a my chodzimy od 32 dni!!!!. Pomimo że nadal jestem sekretarką hokage to nie wiele pracuje jeśli wiecie o co mi chodzi.
Kakashi wcale się nie wstydzi okazywać uczuć. nawet nie wiecie jak on lubi się przytulić... (moje biedne obolałe rzebra!!!)
Sasuke aktualnie... Mam to w dupie. Mam w dupie co się z nim dzieje. Nie boję się go bo mam kakashiego który nie spuszcza mnie z oczu.
Zastanawiam się tylko jak długo to potrwa. Ja chcę mieć rodzinę a on... Jego ojciec się powiesił. Boję się o niego. Może wszystko się ułoży??? Nie wiem
CZYTASZ
Kakashi X Sakura (Naruto)
FanfictionKakashi zastaje zaatakowany na misji. Traci przytomność. Budzi się w szpitalu gdzie dochodzi do pewnego incydentu który może wpłynąć na kontakty kakashiego z Sakurą. Sakura ma problemy z Sasuke który okazał się gnojkiem.Jak skończy się ta historia?