Kto normalny zmienia szkołę pod koniec roku?
To pytanie kłębiło się w mojej głowię, kiedy patrzyłam na piętnastoletniego chłopaka o oliwkowej cerze. Nie uśmiechał się. Mogłoby się wydawać, że znalazł się tu za karę. Ale chyba każdy ma takie odczucia, w czerwcu, kiedy do wakacji zostało zaledwie kilkanaście dni. Ciemnobrązowe tęczówki wyrażały niemą pogardę dla wszystkiego na co tylko spojrzał. Czarna bluzka z czaszką i spodnie tej samej barwy nadawały mu tajemniczego wyglądu.
- Nazywam się Nico di Angelo - mroczna nuta w jego głosie sprawiła, iż momentalnie się wzdrygnęłam.
Nauczyciel, pan Keros, przyjrzał się mu badawczym wzrokiem:
- Usiądź - nakazał
Nico zajął miejsce w ostatniej ławce.
Muszę przyznać, zaciekawiła mnie jego osoba. Będę musiała z nim później porozmawiać.
Błękitnymi tęczówkami, ze znudzeniem, wpatrywałam się w wykładowce, kręcąc w palcach moje długie blond loki.
- Panienka Arrow jest bardzo zainteresowana tematem - Keros zmroził mnie wzrokiem a jego ton głosu był lodowaty - Może opowiesz wszystkim historie Argonautów skoro wiesz już wszystko na ten temat.
Nigdy nie pasjonowałam się wybitnie mitologiom. Uważałam, że nie będzie mi do niczego potrzebna.
- Czekamy - ponaglił mnie
- Żył mężczyzna imieniem Argo. Wyruszył na wyprawę - zaczęłam improwizować, zwracając tym samym uwagę Nico'a, który zaczął uważnie mi się przyglądać - Udało mu się zdobyć - rozejrzałam się, zdesperowana, po klasie - Zdziczałą paprotkę. Podał ją swojej narzeczonej, ponieważ została ona zabita przez - urwałam próbując przypomnieć sobie jakiekolwiek imię z mitologi - Zeusa. Dzięki roślince dziewczyna powróciła do życia.
Klasa zwijała się ze śmiechu.
Nawet Nico się uśmiechał.
Spojrzałam na nauczyciela. Widać było, że nie jest szczęśliwy. No ale co mu się dziwić. Wymyśliłam dość kreatywną bajeczkę.
- Nie, nie i jeszcze raz nie - ton nauczyciela był lodowaty - Na jutro przygotujesz referat na ten temat - spojrzał na klasę - Może pan, panie di Angelo opowie wszystkim o owej wyprawie.
Nico przewrócił oczami i zaczął:
- Heros imieniem Jason, syn Ajzona, wrócił do rodzinnego miasta, gdyż wcześniej wychowywany był przez centaura Chejrona. Pelias, król owego miejsca, wymyślił sobie, że chłopak chcę pozbawić go korony. Wysłał więc go na wyprawę po złote runo. Udało mu się je zdobyć dzięki królewnie Medei. Nazwa wzięła się od tego, że Jason nazwał swój statek Argo.
Keros skinął głową i zaczął dogłębniej mówić o wyprawię.
***
Zadzwonił dzwonek.
Spakowałam swoje książki do torby i skierowała się w stronę drzwi.
- Blanka Arrow - na dźwięk swojego nazwiska obróciłam się niepewnie - Zostań na chwilę.
Usiadłam na jednym ze stołów, czekając aż wszyscy wyjdą z klasy.
Nico uważnie mi się przypatrywał, kiedy opuszczał pomieszczenie.
Zostałam tylko z nauczycielem.
Keros spojrzał na mnie morderczym wzrokiem. Poczułam się dziwnie.
- Uprowadziłaś Cerbera z Hadesu! - ryknął
- Co? - zapytałam rozbawiona - To nie jest przypadkiem pies tego czubka co siedzi na dole z trupami?
CZYTASZ
Camp Half-Blood - Zaginiony Cerber
FanfictionZwykła piętnastoletnia dziewczyna z zamiłowaniem do łucznictwa. Nastolatka jak wiele innych. Wbrew pozorom nie jest ona zwyczajną śmiertelniczką. Dowiaduję się rzeczy, które wydają się nierealne. Jednak chłopak tłumaczący to wszystko wydaje się być...