#3

91 8 2
                                    

Otworzyłam znużona zaspane oczy, które natychmiast zamknęłam czując jak promieniujące światło rani moje oczy zza grzywki. Chciałam rozłożyć moje ręce by się rozciągnąć jednak powstrzymał mnie od tego czyjś mocny uścisk. Zamarłam. Nie wiedziałam do końca co mogę zrobić w takiej sytuacji...

- Luciel- mruknęłam jeszcze nie do końca pobudzona.

- hmm? - ziewnął zmęczony prawdopodobnie przez to, że przeszkodziłam mu w smacznym spaniu.

- będziesz tak łaskawy i zdejmiesz ze mnie swoje ręce? - westchnęłam nieco niezadowolona chociaż z drugiej strony czując przyjemne ciepłe jego ciała, które otaczało teraz również mnie.

Nie musiałam prosić po raz drugi, czerwonowłosy chłopak już bez żadnego oporu wypuścił mnie z swojego uścisku, pozwalając mi tym samym na wstanie z łóżka i niechybne wywalenie się na podłogę. Brawo Shori +10 punktów do sprawności- pogratulowałam sobie w myślach podpierając swoje czoło o zimne panele podłogowe. Dzień lepiej chyba nie mógł się zacząć prawda?

- Shori nic ci nie jest?! - spytał nagle pobudzony Luciel, którego prawdopodobnie wybudziłam z sennej melancholii, swoim niefortunnym upadkiem na ziemię. Nim się obejrzałam stanął obok, zaczynając mi się przyglądając spod zaspanych powiek.

Bez namysłu skinęłam głową próbując wstać. Po pięciu minutach dokładnie można było stwierdzić, że odzyskałam już prawidłową równowagę ciała, chociaż mimo tego zaangażowany bez żadnego powodu Luciel, przyglądał mi się czujnym okiem.

- wszystko dobrze? - spytał się już po raz kolejny co już mnie troszeczkę zdenerwowało jednak było to też na swój sposób urocze. Mało osób prócz osób z RFA liczyło się z jej stanem emocjonalnym czy zdrowotnym a co dopiero Luciel, który reagował nieraz za bardzo na obie te rzeczy.

- Tak nic mi nie jest - Uśmiechnęłam się do niego pocieszająco dając jednoznacznie znać, że nic mi nie jest- a teraz idź! Chcę się umyć  i przebrać ! - parsknęłam kładąc swoje obie ręce na biodrach.

Chłopak spojrzał najpierw na mnie obojętnie jednak kiedy prawdopodobnie doszło do niego to co powiedziałam, pospiesznie skinął głową, zaczerwieniony po uszy na co tylko się uśmiechnęłam. To było takie urocze !- mruknęłam sama do siebie zamykając drzwi od pokoju zaraz po tym jak chłopak z niego wyszedł. Nie trzeba było długo czekać bym znalazła się w przydzielonej do mojego pokoju, łazience. Ozdabiające ją białe płytki dodawały mi trochę otuchy przy ogarnianiu wszystkiego co stało się wczoraj. Właśnie... wczoraj...

Zarazem pierwszy dzień od kąt spotkałam wszystkich moich przyjaciół i zarazem dzień, w którym Yoosung wyznał mi swoje uczucia. Jeszcze jakby tego było mało spędziłam noc z Lucielem. Co prawda śpiąc tylko obok niego, ale świadomość tego, że nadal czuję jego ciepło, wystarczała bym czuła się jeszcze bardziej zakłopotana tym wszystkim niż wcześniej. I cóż tu zrobić! Niejedna dziewczyna w moim wieku zazdrościła by mi tego jednak to jest o wiele bardziej przerażające niż się wydaję! - Krzyczałam w myślach próbując do końca przeanalizować całą tą sytuację.

Dobra... najpierw Yoosung- mruknęłam przypominając sobie poprzednią sytuację. Jego fiołkowe oczy wpatrzone we mnie oczekujące jakiejś reakcji... Nieco rozchylone usta jakby gotowe do pocałunku jednak czekające na moją zgodę oraz jego słowa..." Nie chcę ciebie z nikim dzielić". Nie trzeba było nawet potwierdzać nawet tego, że chłopak prawdopodobnie ciągle będzie czekał na moją odpowiedź, a ja nie chcąc go ranić będę z tym zwlekać. Nie chciałam tego. Nie chcę go krzywdzić, ale nie chcę też tym samym bez namysłu być z nim by po krótkim czasie z nim zerwać. Nie byłam na to gotowa i on zapewne też. Bałam się tego. Bałam się mu odpowiedzieć. Nie wiedziałabym czy by mi wybaczył. Wątpiłam w to niemal z całego serca.

z kolei Luciel ... - westchnęłam wchodząc pod prysznic, pozwalając tym samym żeby zaczynały na mnie kapać ciepłe krople wody wyciekające z włączonej słuchawki prysznicowej.

Był taki jaki go zapamiętałam. Czuły i Troskliwy a co najważniejsze był kiedy go potrzebowałam...

Szlag! - Pisknęłam zrozpaczona.  Dlaczego to musi być takie trudne? Co im odbiło pierwszego dnia... Biłam się sama w myślach kończąc kąpiel po namydleniu i wypłukaniu już nieco bardziej ożywionego ciała. Chwytając ręcznik podeszłam do mojej walizki, z której wyciągnęłam prostą beżową sukienkę z białym bolerkiem oraz tego samego koloru, balerinki. Nie robiłam makijażu i tak był on zbędny przez to, że grzywka zasłaniała mi na tyle oczy, że i tak ledwo było je widać  a co najlepsze ja widziałam wszystko no, ale trzeba przyznać. W końcu muszę się ruszyć do tego fryzjera i tu nie ma głosu sprzeciwu nikt ani nic.  Ostatecznie związałam swoje włosy tym samym wychodząc z pokoju w tym samym czasie co... Zen !

Czerwonooki spojrzał na mnie z ukosa uśmiechając się szeroko.

- Shori! Dobry ~ - odparł rozanielony nie tylko faktem, że się spotkaliśmy.

- Zen ! Dzień dobry! - Zaświergotałam odwzajemniając uśmiech. Już sam jego widok wywoływał na mojej twarzy szeroki uśmiech, chociaż nie raz za bardzo brukał go popisując się trochę swoim narcyzem. Ale cóż zrobić?

Chłopak podszedł do mnie przyglądając mi się z bliska.

- Jak nocka minęła? Wszystko okej? - dopytywał się jakby coś podejrzewał,  widząc mój odwrócony wzrok stanął prosto już z mniejszym uśmiechem, który wprost teraz zanikał z jego twarzy- Shori?

- ehh przepraszam to nic takiego naprawdę - mruknęłam nie chcąc drążyć tematu.

- Ale za co ty mnie przepraszasz... ? - Spytał się spoglądając na mnie uważnie chwilę później przytulając do siebie - nie masz za co...

Znieruchomiała stałam teraz jak słup.

- zaniepokoiłam cię... - westchnęłam podpierając głowę na jego obojczyku

- Nic się nie stało - szepnął biorąc mnie za rękę - Chodź! Nie będziesz mi tu rozpaczała kiedy ja tu jestem! - dodał już śmielej wyprowadzając mnie powoli z domu by zaprowadzić mnie do ...

Naprawdę nie spodziewałam się tego po nim !

***

Proszę nie bijcie ;; ! macie macie tu w końcu rozdział ! Następny będzie już regularnie chyba w soboty lub niedziele ;-; myślę,że się podoba bo pisałam to o 1 coś [*]



To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 27, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Who are you choose ? || Mystic Messenger||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz