Do maleństwa.

28 2 1
                                    



Kochanie, przez dziewięć miesięcy pod sercem Cię nosiłam,

i do Pana Boga o zdrowie dla Ciebie codziennie prosiłam.


Pamiętam ten dzień, kiedy na teście pojawiły się kreski dwie 

 i to właśnie wtedy moje życie zmieniło się, ponieważ byłaś tak blisko mnie.


Pierwsze USG, bicie serduszka Twego,

mała kropeczka na monitorze a poruszy serce człowieka nie jednego.


Zaczęło się odliczanie, kiedy pojawisz się na świecie,

w końcu znalazłam się na mecie.


W październiku wyszłaś z brzucha mojego,

do świata dla Ciebie obcego.


Jednak szybko odnalazłaś się w nim

i zawładnęłaś sercem mym.


Twój pierwszy uśmiech, spojrzenie Twoje

i żyć się na tym świecie już nie boje.


Każdego dnia jesteś coraz bystrzejsza

a ja Twoja mama, jestem coraz dumniejsza.


Skarbie, będę o Ciebie dbać

i mam nadzieję, że nie będziesz się przy mnie niczego bać.  

Wierszyki MonikiWhere stories live. Discover now