Pierwsza rozmowa...

77 10 3
                                    


*PIĄTEK WIECZÓR*

Dziś stałem nieco bliżej niż zawsze, bo pod jej oknem usłyszałem jednak jak rozmawia ze swoimi rodzicami. I co wiem, za chwilę mięli wyjeżdzać na cały weekend. Miała zostać całkiem sama bo jakaś jej ciotka zachorowała i leży w szpitalu, a że ona za nią nie przepadała stwierdziła, że zostanie w domu.

Nasza piękna Amy włączyła sobie tv w swoim pokoju i wzięła wino z szafki w salonie, trochę wypiła więc zasnęła na dobre, a jej sylwetkę oznaczała tylko pościel wyglądała tak nie winnie i słodko.

Ogarniała mnie coraz większa ochota dotknęcia jej zgrabnego ciała, lecz zaczęła się przebudzać, a ja szybko ulotniłem się z jej domu.
Nie pytajcie jak tam wszedłem bo mam na to swoje sposoby ;).

Obserwowanie jej już trochę trwało minął prawie miesiąc, a w mojej głowie pojawiała się tylko i wyłącznie ona, te piękne rysy twarzy nie dawały o sobie zapomnieć,ciemne ogromne, wesołe oczy i niezmiemską figurą. Tak, tak ona była nieziemska, mówię wam.

Z dnia na dzień, a później już miesiąc za misiącem zastanawiałem się co dalej zrobić, przecież nie mogłem obserwać jej w nieskończoność. Chciałem żeby była tylko moja. Ale jak mam się jej ujawnić?
W głowie co prawda miałem wiele pomysłów, ale żaden nie wydawał się być dobry. Pomyślałem, że skoro dalej jeździ metrem, to może dosiądę się i zagadam, może to się uda..

*SOBOTA RANO*

Dokładnie o 8:30 na stację wjechał pociąg, który prowadził do centrum miasta gdzie Amy miała swoją uczelnie. Po lekcjach dziewczyna miała wyjść ze znajomymi do kina. Lecz jej plany się zmieniły. W pociągu było tłoczno i Dawid - bo tak miał na imię nasz główny bohater, nie miał gdzie usiąść. Miejsce obok ślicznej brunetki było wolne. Pomyślał czemu by się nie dosiąść i w końcu wyjść z ukrycia..

Chłopak podszedł do dziewczyny i spytał czy może zasiąść obok. Dziewczyna z lekkim uśmiechem na twarzy kiwnęła głową zgadzając się.

Siedzieli w ciszy spoglądając na siebie co jakiś czas, milczenie przerwał komunikat, że przyjazd na stacne w centrum będzie opóźniony, ponieważ na drodze był wypadek.

Dziewczyna w końcu postanowiła się odezwać.

~ Hej jestem Amy, skoro nasz przyjazd ma się opóźnić, to może powiesz mi jak się nazywasz? -Uśmiechła się lekko-
~ Cześć, jestem Dawid miło mi Cię poznać ;)  -Chłopak uśmiechnął się ukazując swoje białe piękne zęby i uśmiech-
~ Zauważyłam, że bardzo często jeździsz tym samym metrem co ja... -Dziewczyna nie spuszczała wzroku z przystojnego Dawida-

--Zakłopotany nie wiedział co ma powiedzieć.. Ale w końcu wdusił z siebie--

~ Hmm.. A no tak jakoś muszę dojeżdżać do szkoły.
~ Ooo proszę, a do jakiej szkoły chodzisz, jeśli mogę spytać.
~ W sumie to miałem iść na psychologa, ale jednak poszedłem na informatyka.. A ty gdzie się uczysz ?
~ Ja najprawdopodobniej na tej samej uczelni co Ty i studiuję psychologię. Jestem na drugim roku.

Po długiej rozmowie poszli razem na uczelnię. Chłopak spytał dziewczynę czy nie ma ochoty wybrać się dzisiaj na jakiś spacer albo kino. Widać było, że się polubili. Jednak dziewczyna nie wiedziała, że chłopak wie o niej tak dużo. Po krótkim namyśle dziewczyna zgodziła się na kino. Wymienili się numerami i każdy poszedł w swoją stronę.

Cichy WielbicielOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz