1.10. Yoonmin

332 47 5
                                    

Powoli podniosłem się z ziemi czując jak leki, które miały zakryć wszystkie funkcje życiowe przestały działać. Usiadłem opierając moją głowę o dłonie.

- Jimin? - Usłyszałem wołania Sugi i uśmiechnąłem się słabo czując ból w dłoni.

- Tak Suga? - zapytałem powoli wstając a on, gdy mnie znalazł, od razu zaczął mi pomagać.

- Opatrzę ci tę rączkę, i tak miałeś mniejszy nacisk niż ci tamci... A tak poza tym, jak mój maluszek się czuje? - zapytał uśmiechając się i poprawił moje włoski.

- A no dobrze, ale wiesz, ty moim maluszkiem też jesteś, choć na razie to ty musisz przejmować inicjatywę - uśmiechnąłem się słodko i pocałowałem go w policzek. Zeszliśmy powoli schodami w dół a następnie wyszliśmy głównymi drzwiami ruszając od razu do samochodu. Ruszyliśmy w stronę naszej kryjówki - mały domek na obrzeżach był cudowny i idealny dla nas. Zawsze tego pragnęliśmy a teraz mieliśmy wszystko - psa, domek, nasz eksperyment a do tego siebie. Mój Suga jako wyuczony lekarz i ja, jako machetronik, byliśmy idealną parą.

- Trzeba wszystko zapisać i umieścić w teczce. - Uśmiechnąłem się i splotłem z nim palce. - Ale ty będziesz zapisywać, bo ja nie dam rady - zaśmiałem się nie ruszając moją prawą ręką. Bolała jak cholera a w dodatku będę musiał szybko wyzdrowieć, bo trzeba przeprowadzić kolejne testy. Na miejscu wyszliśmy razem z uśmiechem i ruszyliśmy do domu, gdzie Yoongi od razu mnie opatrzył. Po całodniowym odpoczynku usiedliśmy przy drewnianym biurku i zaczęliśmy wszystko zapisywać.

- Czuje się winny, że tamta para umarła - mruknąłem siadając na jego kolanach i wtulając się w jego tors.

- To nie twoja wina, to była ich gra i to oni przegrali. Ty miałeś tylko pomóc – szepnął Yoongi i pocałował mnie w policzek zapisując swoje obserwacje.

- Ja myślę, że Kook i V teraz będą już razem na zawsze. W sumie pewnie już są w szpitalu, możemy ich jeszcze jakiś czas obserwować by być pewnym, że się nawrócili. - Uśmiechnąłem się i splotłem palce mojej zdrowej ręki z tymi jego. 

- To kto następny?

--------------
Tada,  kuniec :*

KOREAŃSKA PIŁA • VkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz