A okazało się że jest on Sławnym piosenkarzem i tworzy duet z Marcusem Gunnarsenem, czyli z bratem. Do końca lotu zostało jeszcze 7 minut, więc zaraz będę na miejscu. Na lotnisku będzie czekać na mnie mój dildorożec mrr 😂😂😏. ~ 7 minut później...
-UWAGA PASAŻEROWIE, którzy lecą do oslo są proszeni o przygotowanie sie do lądowania.
Już miałam zbierać swoje bagaże, a wpadł na mnie blondyn. Był śliczny. Jego włosy były fajnie spięte w kitke.-Oj, ale ze mnie nie zdara przepraszam.
-Nie no spoko nic sie nie stalo, tak wogóle to Ashley jestem ale mów na mnie ash.
-No okej Ash, a ja jestem Marcus.
-Gunnarsen?!?
Właśnie mnie olśniło czy to sen??-Tak? A co?- zapytał z podejrzliwą miną.
-Nic poprostu dzisiaj mam przyjść zobaczyć wasze zwierzaki z ogłoszenia....
Nasza rozmowa długo się ciągła, aż wkońcu trzeba było juz wysiadać. Wzięłam swoje bagaże i kierowałam się do wyjścia. Nie zapominając o wymienieniu się numerem telefonu z Marcusem. Nagle schodze po schodkach z samolotu a na mnie się rzuca mój dildorożec czyli dominika.
-O BOZIUNIU MOJA MIŁOŚĆ TU JEST!!- i zaczęła mnie dosłowanie dusić.
-ekhemm.... Dusisz mnieee!!- zaczęłam krzyczeć.
Leżałyśmy tak na chodniku, a ludzie wraz z Marcusem sie na nas patrzeli.
Gdy już się odkleiłyśmy się od siebie, wstałyśmy i cała trójką udaliśmy sie w strone mojego nowego domu. I wiecie co? MARCUS MIESZKA DOM OBOK.
czuje że cos z tego bedzie mrrr.
Gdy doszliśmy już na miejsce, z domu, w którym mieszkał mac wyszedl prześliczny chłopak. Był bardzo podobny do niego, jego oczy niczym czekolada byly cudowne. On caly byl cudowny.-Cześć, a ty to co laski wyrywasz?- zaśmial się chłopak i popatrzył na brata.
-Tak żebyś wiedział.
I wszyscy wybuchlismy śmiechem. Dopiero teraz dowiedziałam się kto do mnie napisal.-A ty to chyba do mnie pisałeś, miałam dzisiaj zobaczyc mastifa i rubina.
-A no tak, nie wiedziałem, że pisałem z tak piękną dziewczyną.
Nagle przyszła do nas dziewczyna i zaczęła się kleić do Marcusa. Z tego co wiem ma na imie olivia i jest jego dziewczyną. Nie wspominał że ma dziewczyne. Poczułam sie trochę zazdrosna ale co mi tam. Jest jeszcze Tinus.
-Dobra Ash, chcesz isc zobaczyc te twoje zwierzęta?- powiedziała dominika. A dziewczyna nagle gdzies zniknęła.
-Tak jasne, chłopaki to idziemy?
-Tak!- odpowiedzieli chórkiem na co wszyscy się zaśmialiśmy.
Udaliśmy się w strone, pięknego, dużego, białego domu.
Następnie chłopcy zaprowadzili nas do jakiegos pomieszczenia na dworze i tam był mastif. Piękny, silnie zbudowany, grzywa jak lew. Wyglądał na groźnego. I o to mi chodziło, będę mogła czuć sie przy nim bezpiecznie.-Podoba ci sie?- zapytał martinus.
-Jasne.
Dwa dni później..
Postanowiłam wziąść tylko mastifa, ponieważ do rubina emma *ich siostra* była bardzo do niego przyzwyczajona.
9:03
Wstałam i postanowiłam przygotować dla wszystkich śniadanie. Mój talent kulinarny nie był aż tak bardzo dobry jak mojej mamy, ale naleśniki umiałam zrobić. Więc postanowilam zrobić moje ulubione danie, czyli NALEŚNIKI i gorące kakao. Nagle przyszedł do mnie sms.
Od Tinuss💕
Hej, możemy się spotkać?Do Tinuss💕
Hej, jasne a o której?
Od Tinuss💕
O 15 u mnie, mam wolną chate i weź ze sobą swoją bff bo mac ją pragnie xd 😂😂Do Tinuss💕
Okejj mamo💕😂 do zobaczenia.
I nic już nie odpisał, ale jedno pytanie mi siedzi w głowie mac jej pragnie?? Haha Boże. 😂😏😏 czuje że tu miłość nowa rośnie ale ale ale... Ona ma dziewczyne dziwne xd. Dobra ide obudzić wszystkich po kolei.
-DOMAAA WSTAWAJ ŚNIADANIE!
Wpadłam jej do pokoju i zaczęłam zabierać kołdre. Gdy już wszystkich obudziłam; zjedliśmy wspólnie śniadanie. Rodzice dominiki wyszli do pracy, a my zostałyśmy same.
Postanowiłam zadzwonić do chłopaków i pomeczę ich że nam sie nudzi.Urywek rozmowy :
-Tinus.. Ale nam sie nudzi .. Xd
-To przyjdzie teraz to nie będziecie się nudzić.
-okej już idziemy.
Odłożyłam iphona i poszłam sie wyszykować. Zrobiłam lekki makijaż, założyłam moje super stary, zgarnęłam bff i wyszłam.
Droga do chłopaków nie zajęła nam długo.
Gdy byłyśmy przed ich domem było słychać muzyke.-Chyba nie zła impra się zapowiada.- powiedziała dominika i zabawnie poruszała brwiami.
-wchodzicie?- zapytał tinus
-jasne.
Weszłyśmy, dominika poszła do maca, a mnie tinus zaciągnął do ogrodu, w którym znajdował się basen.
-Po co mnie tu przyprowadziłeś?
-A tak o.. Wykąpać się chciałem.
-a nie mogłeś sam?
-Nie!
I wrzucił mnie do basenu w ciuchach, a potem sam wskoczył.Polsat! Koniec xd tego rozdziału. Podoba sie?
CZYTASZ
Forever With You// Marcus & Martinus ✨
FanfictionBuntowniczka Traci miłość swojego życia, postanawia wyjechać do Oslo w Norwegii. Jej przyjaciele nie opuszczają jej, więc wraz z nią i ze swoimi rodzicami także wyprowadzają się do Oslo. Ashley poznaje 2 wspaniałych braci, którzy po jakimś czasie za...