2

2.2K 161 2
                                    

Od wypadku samochodowego minęły dwa lata. Dwa lat wielkich zmian w życiu Nialla. Niby miał ojca, a teraz również matkę ale zastępczą jednak nie mógł się pogodzić ze śmiercią jego prawdziwej rodzicielki. Pierwsze dni jak każdy przepłakał, później pogrzeb i nadchodzące urodziny zmarłej przez co Niall znowu płakał. Po pół roku zapora jednak pękła. Jego smutek zmienił się w złość skierowaną do Boga. Przestał chodzić do kościoła i szkoły. Nielegalne wyjścia do klubów dla geji były codziennością tak jak farbowanie włosów. Niby miał tylko czternaście lat jednak tak doświadczony przez los stał się w ludzkim świecie silniejszy jednak w demonicznym łatwiejszy. Zayn po latach postanowił odwiedzić blondyna, którego włosy aktualnie były ni to fioletow ni to różowe. Ubrany w boleśnie ciasne rurki i przylegającą koszulkę znowu wybierał się do klubu. Otworzył okno a w pomieszczeniu zrobiło się zimno pomimo duszącego ciepła na zewnątrz. Pamiętając coś tam jeszcze z egzorcyzmu obrócił się. Widok jaki zastał automatycznie zmiękczył mu nogi. I gdyby nie silne ramiona władcy cieni już leżał by na ziemi i zwijał się w kulkę z bólu jaki spotkał jego twarz w spotkaniu z podłogą. Tymczasem demon przyparł go do ściany wpychając kolano między nogi nastolatka. Bestia stojąca przed niebieskookim przybrała postać chyba najgorętszego faceta na ziemi. Ciemna karnacja, czarne oczy i przydługie włosy, których kosmyk opadał na twarz. Mniejszy jęknął cicho widząc kto i jak podtrzymuje go przy ścianie. Kiedyś jako dziecko wyobrażał go sobie i się z nim całował, to tak odkrył swoją orientacje. Jednak nigdy nie pomyślałby że potwór spod jego łóżka istnieje na prawdę.

Malik właśnie tak torturował malca. Dotykając go niby by mu pomóc a tak na prawdę by rozbudzać go i podniecać. Przez okrągły rok stosował to wiedząc że w końcu chłopiec będzie go błagał o dotyk.

Tak więc w dniu a raczej nocy piętnastych urodzi Nialla, blondyn czekał na Malika nagi i wypięty. Obrazek niespodzianka jaki zastał Malik sprawił że jego ciało zaczęło parzyć a oczy świeciły się jak diody. Palcem przejechał po nodze chłopca, od kolana po zaciskającą się dziurkę. To natychmiast uprzytomniło Nialla. Chłopiec wypiął się bardziej cicho jęcząc. Zayn jednak nie należał do łatwych osób. Po dotykał Nialla gdzie nie gdzie i odszedł. Blondyn warknął na to zły. Kolejnej nocy postanowił bardziej zachęcić Zayna do współpracy. Palił nagi papierosa przy oknie a czując ziąb wyrzucił niedopałek, obrócił się i padł na kolana przed czarnookim jeszcze przed chwilą demonem. Pocałował krocze potwora przez spodnie po czym zaczął je lizać. W końcu kiedy czuł gorąc bijący od Malika na odległość złapał za pasek spodni władcy i przygryzając wargę pozbył się go. Potem odpiął guzik i rozporek i całując ogromne wybrzuszenie w spodniach cienia pozbył się i jego spodni. Krocze Nialla domagało się uwagi ale piętnastolatek zignorował to ssąc mokrą plamę na czarnych bokserkach władcy. Kiedy zniknęły i bokserki demona, zatopił on rękę we włosach Nialla. Blondyn lizał i całował całą długość potwora specjalnie przedłużając ich stosunek. Nie chciał by cień sobie odszedł. Dlatego w końcu objął główkę jego kutasa ustami wirując językiem wokół niej...

Under Bed - daddy ziall PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz