8

1.3K 113 5
                                    

Łzy spływały mi po policzkach kiedy czułem jak dzieciaki kopią. Minęła już połowa ciąży a te demony z dnia na dzień stają się coraz gorsze. Co dziwne uspokajają się kiedy tylko wyczują Zayna. Brunet właśnie leży na moim brzuchu i śpi. Dopiero teraz mogę sobie pozwolić na łzy. Jestem durniem. Zakochać się w władcy piekieł. Jestem taki naiwny i głupi. On tylko mnie wykorzystywał. Założę się że gdyby nie miał umrzeć po ciąży to on by mnie zabił. Głupi , słaby Niall. Nagle Zayn się poruszył. Zamarłem. Przecież nie może mnie takiego zobaczyć. Obrócił się w moją stronę smutny. Odwróciłem wzrok. 

-Niall wiem że płaczesz, nie tylko teraz. Wiem że płaczesz kiedy tylko myślisz że śpię. Dlaczego 

-nic nie rozumiesz

Malik wziął głowę z mojego brzucha i usiadł naprzeciwko mnie. W swoje ręce wziął moją dłoń i przyłożył sobie do ust delikatnie całując kostki

-wiesz że możesz mi wszytko powiedzieć racja? - przytaknąłem- więc powiedz mi dlaczego płaczesz, wytłumacz mi czemu jedna z najważniejszych dla mnie osób płacze i ukrywa się z tym. 

Spojrzałem na niego z niezrozumieniem. Jedna z najważniejszych? Dobrze wiedzieć że jestem choć trochę ważny. Chociaż pewnie mówi to dla dobra ciąży i aby mnie pocieszyć. On może mieć każdego więc co mu po brzydkim, grubym Niallu

-b- boje się 

Wyszeptałem z trudem. Zwłaszcza że wielka gorycz zebrała się w moim gardle i znowu zalałem się łzami. Malik przyciągnął mnie do siebie i pocałował w policzek. 

-przy mnie nie masz czego

-ale ja boje się wyznać ...

-że?

- cie kocham...

Under Bed - daddy ziall PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz