7

1.4K 120 3
                                    

Niall wziął jakieś zdjęcie i podał Zaynowi. 

-spójrz te trzy pęcherzyki to serca naszych dzieci

-trojaczki

Wyszeptał Zayn uradowany. Zostawił zdjęcia rentgenowskie i mocno przytulił blondyna by zaraz potem popchnąć go na łóżko i gładzić jego brzuch.

-jestem taki szczęśliwy 

-ja też Zee, ja też 

Powiedział Niall. W jego oczach zaczęły zbierać się łzy kiedy zobaczył jak demon całuje jego brzuch i opowiada dzieciom jakie będą wspaniałe. Jednak kiedy Zayna przy nim nie było, na badaniu, dowiedział się czegoś okropnego. Urodzi demony, ale jakie demony. Mrok, ogień, chaos. Ogień z tych wszystkich powinien być najlżejszy, przy chaosie, lekarz nie dał mu pewności czy przeżyje. Uległy jednak nie chciał martwić księcia piekielnego więc zachował informacje dla siebie. Prosił też lekarza by informacja została między nimi tak więc już za sto dni Niall najprawdopodobniej będzie martwy. To był drugi powód dla którego Niall zaczął płakać. Bo mimo tych wszystkich złych rzeczy blondyn zdążył pokochać przyszłego króla piekieł. Dlaczego więc tak długo to ukrywał, czemu mu tego nie powie? Teraz kiedy widzi, że i demonowi na nim zależy? Być może Niall bał się odrzucenia, zwłaszcza teraz, kiedy wyrok śmierci jest mu wręcz przypisany. Bo kto umrze w niebie lub w piekle utknie w nicości i zapomnieniu. Jednak Zayn wiedział, że łzy na policzkach jego kochanka wcale nie są łzami szczęścia. Przestał gaworzyć i całować brzuch Nialla a przerzucił swoją nogę przez jego ciało by usiąść mu na udach okrakiem i zacząć scałowywać łzy. Potem przytulił mniejszego nie rozumiejąc kiedy stał się taki miękki.

Under Bed - daddy ziall PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz