Rozdział 6

299 20 0
                                    

Znów jechałam. Znów czekałam. Znów zerkałam potajemnie w poszukiwaniu tej jednej osoby. Tym razem usiadłam na siedzeniu z tyłu autobusu i wpatrując się w widoki za oknem, czekałam, kiedy znowu ją ujrzę. Zastanawiałam się wtedy, co takiego w niej było, że aż tak bardzo chciałam ją poznać. Nagle ktoś się do mnie przysiadł i wyciągnął jedną słuchawkę z mojego ucha. Przestraszona podskoczyłam w miejscu.

- Nie bój się Destiny, to tylko ja.

- Proszę nie rób tak nigdy więcej, jestem dosyć strachliwą osobą.

- Dobrze, przepraszam. Tak sobie myślałam ostatnio, może miałabyś ochotę wyjść ze mną gdzieś w ramach podziękowania za oddanie odtwarzacza?

- Z wielką przyjemnością.

I tak oto doszło do naszego pierwszego spotkania...

20 minut || ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz