Jimmianizm

1.4K 124 135
                                    

MickyMoriarty Wpadłam na pomysł napisania świętych zasad nowej, wszechmogącej religii. Zapraszam do czytania i wyznawania! Łączmy się 💪💪
Szczerze, to bardzo się nad tym napracowałam, wiec byłabym wdzięczna, abyście zostawili coś po sobie; może napisali komentarze czy fajne albo coś.
PS. Notka jest w formie żartobliwej i nie ma na celu urażenia nikogo.

Stworzenie Jimmianizmu

Obowiązkowa lektura dla wyznawcy Jimmianizmu

Na początku stworzył Jim Westwood i serial Sherlock. A serial był pusty i nudny, i nie było żadnego przystojnego mordercy, a Sherlock się nudził. I rzekł Jimi: "Niech zacznie się zabawa".
I stała się pierwsza zbrodnia. I ujrzał Moriarty zło, że było one fascynujące, i przydzielił trupy do zagadek. I nazwał Sherlocka Dziewicą, a Mycrofta Człowiekiem Lodem.
I stało się zabójstwo i krew, morderstwo 1. I rzekł Jim: "Niech taksówkarz porywa ludzi i niech podaje im tabletkę lub inną tabletkę". I uczynił Bóg przeciwieństwo nudy, i dał Sherlockowi zajęcie, które było odskocznią od zwyczajności. I stało się tak. I nazwał John "Studium w różu". I był blog i komentarze, dzień wtórny.
Potem rzekł Bóg: "Niech się zbiorą ludzie, którzy będą mafią, z której zwieje dziewczyna i niech się ukaże broszka". I stało się tak. I nazwał Sherlock świetna sprawą, a John stał się jego przyjacielem. I widział Jim, że będzie zabawnie.
I rzekł: "Niech buty leżą na 221 c i daję zagadkę; i Sherlock rozwiąże to, czyniąc badania według rodzaju swego, aby uratować kobietę w samochodzie". I stało się tak. I Lestrade ze Scotland próbują pomóc; i Molly przedstawia Boga pod przykrywką i Jim udawał lub nie udawał geja; niech każdy myśli co chce. I Moriarty widział, że nie zauważył. I stał się wcześniej wybuch i remont, dzień trzeci.
I rzekł Bóg: "Niech się stanie zniknięcie męża i niech znajdą w aucie dokładnie 1 l krwi; i niech będzie firma, wypożyczalnia, kłamca, aby pomogli mu zniknąć, a Sherlock rozwiązał". I stało się tak. I uczynił Lestrade aresztowanie żony i właściciela wypożyczalni, aby nigdy więcej nie ukrywali ludzi, gdyż był on bankrutem. I umieścił ich w areszcie, a Sherlock wpisał na blogu rozwiązanie, żeby zabójca uwolnił zakładnika, i nie wysadził go na ulicy. I widział Jim, że było coraz lepiej. I stało się kolejne morderstwo, dzień czwarty.
Rzekł Bóg: "Niech mężczyzna zabije prezenterkę i tym razem nie uratuje ofiary, upośledzonej starszej z wybuchu." I mimo Sherlock rozwiązał to, dwanaście istot żyjących straciło życie z powodu bomby, która zniszczyła kilka pięter budynku; i Sherlock był zły, że powiedziała to. I widział Bóg, że to było dobre. Ale Sherlock powiedział: "Wiedziałem, że ją ocalę; mieliśmy dwanaście godzin; szybko rozwiązałem zagadkę i zająłem się innymi sprawami; mamy przewagę." I stała się pomyłka i śmierci, dzień piąty.
Rzekł też Jim: "Na południowym brzegu będzie ciało, a istoty żyjące znajdą to; holenderskie dzieło, Golem, układ słoneczny, trzydzieści milionów." I stało się tak. I uczynił John głupka z Sherlocka, gdyż ten nie zna układu słonecznego i wszelkie gwiazdy były na obrazie. I widział Bóg, że podołał temu. I Sherlock rzekł: "Obraz to podróbka; wystarczy to udowodnić; dlaczego obraz to podróbka? Dziecko zginie; albo nie, muszę sam to rozwiązać; Supernowa van buurena."
I stworzył Jim fangirls z obrazu swojego, aby patrzyły na obraz jego, psycho i obsesję stworzył. I błogosławił je Bóg i rzekł: "Dałem ci swój numer; myślałem, że zadzwonisz; skarbie musisz zobaczyć mnie w koronie, a w świecie zamkniętych drzwi mężczyzna z kluczem jest królem."
I wcześniej rzekł Jim: "Rozwiąż sprawę planów rakietowych; spotkamy się na basenie, gdzie rodzi się historia, która sama z siebie jest od początku interesująca, aby nikt się nie nudził; i Johna Boy'a w to wciągnę i wszystkim ludziom zmienię życie i wszystkim spojrzenia, co każdy miał inne, i w czymkolwiek jesteś, ja położę ci bombę, aby było zabawniej." I stało się tak.
I widział Bóg wszystkie rzeczy, które był uczynił. I były bardzo złe. I stała się noc na basenie, dzień szósty.
Nie dokończone zostały wszystkie sprawy, zagadki i morderstwa.
I dokonał Bóg w dzień siódmy dzieła swego, które uczynił; i wrócił w dzień siódmy do dzieła, które sam stworzył.
I błogosławił dzień siódmy, i zdziwił go, bo przekonał go, że jest mu winny upadek, który stworzy Bóg i wykona.

Sherlock PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz