"-Nie jestem tak szczęśliwy, jakiego udaję.
-To dlaczego udajesz?- zapytałam.
Spuścił głowę, wpatrując się we własne buty.-Bo udawanie szczęścia to niemal jego odczuwanie. Przynajmniej póki nie przypominasz sobie, że to tylko pozory.
Wtedy jest smutno. Naprawdę smutno. Bo noszenie na co dzień maski jest bardzo trudne. A po jakimś czasie jesteś trochę przestraszony, bo maska staje się twoją częścią."