Sobota, dzień w którym mam nareszcie trochę czasu dla siebie. Jakoś o godzinie 14 przypomniałam sobie ze miałam napisać tej dziewczynie namiary na salon. Troszkę mnie to stresowało ale postanowiłam napisać zreszta ona tylko chciała wiedzieć gdzie to jest oraz będę miła i napisze jej.
*SMS do nieznajoma z kawiarni* 14:07
Hej :) wczoraj poznałyśmy się w ubikacji :D chciałaś namiary na salon fryzjerski jeśli chcesz mogę cię tam zaprowadzić jutro albo dzisiaj ponieważ mam wolne i nie mam nic do robienia :)Przez chwile pomyślałam ze to prawie jak zdrada Wiktorii ale przecież ja z nią nie byłam wiec trudno wysłałam i czekałam z niecierpliwością na odpowiedz.
*SMS od nieznajoma z kawiarni" 14:23
Cześć :) możemy się dzisiaj zobaczyć, jutro mam troszkę zajęty dzień i wracam do siebie wiec jeśli chcesz o 17.30 spotkajmy się na rynku, ale narazie nie chce iść do fryzjera więc jeśli nie będziesz się chciała widzieć zrozumiem.Nareszcie odpisała jejku stresował mnie ten czas oczekiwania na tego SMS-a . Przypomniałam sobie ze Wiktoria mówiła coś o zakupach o 16. No ale przecież do 17.30 jest półtorej godziny wiec zdążę się zobaczyć z Wiktoria.
*SMS do nieznajoma z kawiarni" 14:31
Nie ma sprawy możemy się zobaczyć w takim razie o 17:30 na rynku, będę czekać koło pomnika. Do zobaczenia ;)Godzina 15:45 Wiktoria przyszła do mnie troszkę wcześniej ale już od 15 zaczęłam się zbierać wiec prawie byłam gotowa. Popatrzyła na mnie i powiedziała ze wyglądam dzisiaj olśniewająco i czy gdzieś się wybieram. Powiedziałam ze to nic nadzwyczajnego i idę się zobaczyć z koleżanka na rynek o 17:30. Miałam na sobie czarne rurki podwinięte, czarne Adidasy, biała koszulkę z jakimś napisem, dżinsowa kurteczkę oraz złoty zegarek. Wiktoria popatrzyła na mnie dziwnym wzrokiem i zapytała jaka koleżankę. Powiedziałam ze nie zna jej ale potem jej opowiem. Poszłyśmy na zakupy, o 17:20 musiałam uciekać żeby zdążyć i żeby nie musiała czekać. Nawet nie wiedziałam jak ma na imię... 17:29 czekałam już przy studni. Ona tez przyszła wcześniej właśnie widziałam jak zmierza w moją stronę, uśmiechnęła się. Podeszła a ja się przywitałam i powiedziałam ze spotkałyśmy się a nawet nie znamy swoich imion. Przedstawiła się jako Julka. Również powiedziałam jej moje imię. Stwierdziłyśmy że przejdziemy się do jakiejś restauracji czy kawiarni i zjemy coś słodkiego. Kiedy już weszłyśmy do środka usiadłam naprzeciwko jej wzięłam do ręki menu i czekałam na przybycie kelnerki. Szybko się zjawiła więc zamówiłam moje ulubione ciasto, którym był sernik. Okazało się że Julka tez uwielbia sernik. Postanowiłyśmy wziąć jeszcze kawę i resztę wieczoru śmiałyśmy się oraz rozmawiałyśmy o wszystkim jak stare dobre przyjaciółki.
Hejka kochani ostatnio matura i dużo przygotowań do niej ale jakoś mam taki smutniejszy czas i muszę coś pisać żeby się chociaż na chwile zrelaksować. Podoba się? 😁 mam nadzieje następny się pewnie pojawi w kolejnym tygodniu. Do usłyszenia ❤ PS możecie mnie trochę nakierować jak ma iść dalej akcja Haha