coś innego

175 18 3
                                    

Oglądając jedno z czyichś nagrań z koncertu gazette zrozumiałam że dynmika na scenie to ich żywioł. Ja lubie cisze. Chcę wam pokazać wiersz. Pisałam go jakby to Rukiego albo o nim.

Zedykuje go osobie która mówiła że lubi moje wiersze. Nie będę pisać komu żebyście mogli pomyśleś że to każdy z was.

Dla ciebie dynamika to rozkosz
A dla mnie cierpienie
Ty nią żyjesz
Ja w nią turlam kamienie
Scena, światło i krzyk
To twoje marzenie
Spokój, cisza, harmonia
To moje ukojenie

Stoisz na scenie
Ponoszą cię impulsy i dźwięki
Dla ciebie to czas zabawy
A dla mnie udręki
Jesteś szczęśliwy
Wpadasz w wir i ciągle hałasy
Unosi cię duma
I sztuczne obcasy

Jednak to minie
Znów pokój nastanie
Za jakiś czas znów koncert
Organizacyjne zebranie
Ty będziesz szczęśliwy
Ja w kącie cię skulę
Nie poda nikt ręki
Nie pomoże wogóle

Nie proszę o wiele
Odpuść mi cierpienia
Pozwól iść inną drogą
Nie trzymaj mojego ramienia
Daj swobody
Pozwól zaznać wolności
Zanim to się skończy
I spalą moje kości

Ciekawostki ze świata jrockaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz