Koszmar gitarzysty

141 16 1
                                    

Ledwo co wstawiam coś a zaraz kilka osób już to czyta. To naprawdę miłe. Wstawie wam coś jeszcze. (Tytuł mówi sam za siebie)

Wybiła północ
Na ziemi dzieją się czary
W studiu wszystko ożywa
Z kątów wychodzią mary
Rozbrzmiewa dźwięk
Z nienastrojonej gitary

Słychać trzask
Coś pęka
Potem jęki
To wieczna udręka
W końcu wszystko cichnie
Na ścianie wygrawerowane runy
Gitara milczy
Ma popękane struny
Z perkusji też coś znika
Gdzieś podziały się pałeczki
Duchy ukrywają ślady
Szukają drogi ucieczki
W końcu nadejdzie poranek
Do pomieszczenia wejdzie gitarzysta
Nie będzie miał kogo ukarać
To sprawa oczywista
Może mary poczują skruchę
Może one też mają sumienie
Zniszczyły coś nieswojego
To nieposzanowane mienie
Może przyjdą we śnie
Szepcząc przeprosiny
Skrucha będzie przyjęta
Powstaną koraliki z gliny
Każdy koralik od jednej mary
To jedna zniszczona struna
Gitarzysta się budzi
To tylko sen i zaduma

Ciekawostki ze świata jrockaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz