- Alex dosyć! Mam dość! Jak ty się zachowujesz?!? A co mu zrobiłeś!? I masz czelność tak po prostu tutaj być?!?
- Co... co mu zrobiłem? Ja?! - popatrzył się na Mike. - Coś ty jej do cholery powiedział!?!?!
- Jess chodźmy. Alex jest jakiś chory. - okej przyznam to było dziwne. Widać, ze Mike nie mówi mi prawdy... Gdy nie widział pokazałam na migi Alexowi, że sie zdzwonimy
Szliśmy i szliśmy... znaczy no eee on szedł. Już nie wytrzymałam musiałam zapytać.
- Mike o co chodzi? Co się między wami działo?
- Nic takiego. Serio - uśmiechnął się. Chyba się od niego nie dowiem ehh - dobra chodźmy już...
Wieczorem zadzwoniłam do Alexa.
- Hej, możesz rozmawiać?
- Hejka, no jasne! - boję się o to spytać..
- Bo wiesz... eee... Co zrobił Ci Mike?
- Powiem Ci... ale nie dzisiaj... może jak do ciebie wpadnę? Oczywiście jeśli to nadal aktualne.-nie widziałam go, ale daję sobie głowę uciąć, że się uśmiechnął... ja z resztą też.
- No jasne! Jutro o 17 u mnie?
- Pewka. To pa. - mówi tak jak ja!!
- Pa. - Ahhh jaki on ma cudny głos...
A... w co ja się ubiorę?!?!
Było strasznie nudno. Była dopiero 20:30, zadzwoniłam do mojej przyjaciółki, czy nie wpadłaby na noc. Alice oczywiście się zgodziła. Gdy już przyszła była 21. Zaczęliśmy oglądać jakieś romansidło. Facet zakochuje się w kobiecie, lecz ona jest zajęta przez syna bogatego człowieka. Miłość wygrywa bla bla bla.
O 23 postanowiłyśmy się położyć, bo jutro szkoła.
Ranek.
Zadzwonił budzik. No nieee. Już czwartek. Gdy się przebudziłam, udałam się do łazienki. Było ciepło, więc postawiłam na delikatny makijaż, czarne krótkie spodenki z wysokim stanem i biały crop top z koronki... ah uwielbiam koronkę... no tak! Jeszcze mój naszyjnik!
Zjadłyśmy śniadanie i udałyśmy się do szkoły. Dzisiaj nie było lekcji, bo mieliśmy szkolny konkurs " Mam talent". Słyszałam, że Alex się zgłosił. Będzie śpiewał. Jestem ciekawa jak to wyjdzie. Oprócz tego odbywa się zebranie dla uczniów, którzy biorą udział w wycieczce do Wrocławia. Zapisałam się. Nie wiem jak to wyjdzie ale mam nadzieję, że będzie fajnie!
Na początek zebranie. Nudy. Bla bla bla. Ogólnie chodzi o to, kiedy jedziemy, co mamy zabrać i takie tam. Jedzie Alex, lecz Mike i Alice nie. Trudno. Pokój będę miała z koleżanką z klasy. Może jakoś przeżyję brak przyjaciółki!
Teraz konkurs. Nudziło mi się, dopóki Alex nie zaśpiewał... momentalnie rozpoznałam utwór One Direction "You & I" ... mało tego, cały czas patrzył się na mnie! Miałam wrażenie, że śpiewa tylko dla mnie... oczywiście kto wygrał? Alex!!!! Podbiegł do mnie i mocno przytulił... zrobiło mi się gorąco. Takie milusie ciepełko. Powiedział mi po cichu, że musi się mnie o coś zapytać... ale to u mnie... dziwne. Potem każdy gratulował zwycięstwa mojemu przyjacielowi.
Zaczęłam się zbierać do siebie, bo już wszystko się skończyło. All mnie odprowadziła, ale nie mogła zostać. Musiała się pouczyć.
Gdy już wróciłam do domu, mama powiedziała mi, że za dwa tygodnie zaczynam rehabilitację... boję się...
CZYTASZ
Potrzebuję pomocy...
Teen FictionHistoria pewnej dziewczyny, która po wypadku porusza się na wózku inwalidzkim. Są małe szanse, że zacznie chodzić. Czy rehabilitacja jej pomoże? Czy rodzina będzie ją wspierać? Czy uda jej się wrócić do normalnego życia?