Clary
Siedziałam przy wielkim jeziorze. Kryształowa woda ukazywała mi mojego ukochanego. Moje skrzydła opadały na jasno zieloną trawę. Po moich policzkach kolejny już raz spłynęły złote łzy.
Dwa miesiące. Tyle czasu minęło odkąd ich widziała, odkąd żyłam.
Próbowałam już wszystkiego. Nic nie pomogło. Nadal jestem bezcielesnym duchem, nawet anioły mają problem, aby mnie dotknąć. Usłyszałam za sobą kroki, nie ruszyłam się.
- Clarisso... - głos Michała był przepełniony żalem.
- Odejdź. To wszystko twoja wina - krzyknęłam.
Dotknęłam dłonią trawy, uwalniając swoją moc. Usłyszałam jak upada na ziemie.
Przychodzi do mnie codziennie, zawsze kończy się to tak samo.
- Znajdziemy sposób.
- Sam w to nie wierzysz - warknęłam.
Wstałam i rozłożyłam skrzydła. Uniosłam się w górę. Po chwili znajdowałam się na niewielkiej łące. Usiadłam na trawie.
To najgorsze co mogło mi się przydarzyć. Zostałam uwięziona. Zostałam sama.
Bez ciała, bez możliwości powrotu.
Położyłam się i przymknęłam oczy. Po chwili wyczułam czyjąś obecność. Podniosłam się na łokciach i zobaczyłam Alojzego. Miał na sobie białą koszulę i spodnie. Jak zawsze był boso. Jego platynowe włosy powiewały na wietrze, a różowe oczy patrzyły na mnie z radością.
- No i znowu uciekasz, będziesz musiała w końcu z nim porozmawiać - rzekł siadając obok mnie.
Alojzy jest były demonem. Po tym jak Lilith stała się królową piekła, opamiętał się i na nowo stał się aniołem. Jest tutaj jednym z aniołów, z którymi rozmawiam.
- Zniszczył mi życie.
- Znowu ta sama śpiewka. A tak po za tym widziałaś co wyprawia twój narzeczony? Kompletnie się stacza, jak tak dalej pójdzie to umrze z wycieńczenia.
Miał rację z Jace'm było coraz gorzej. Musiałam patrzeć ja siedzi całymi dniami w sali treningowej albo w naszej sypialni, upijając smutki. Najgorsze jest to, że nie mam jak z nim porozmawiać, poprosić aby wziął się w garść i żył.
- Wiesz... Chyba mam pomysł jak ci pomóc.
Spojrzałam na niego, nie wiedząc co ma na myśli.
- Mogłabyś napisać mu list, a ja bym mu go zaniósł.
- Przecież portal jest niestabilny, nie można się tam dostać. Jak chcesz to zrobić? To niewykonalne.
Byłam mu wdzięczna za to, że chce pomóc ale wydostanie się z nieba jest niemożliwe. Na dodatek rada sama strzeże wrót, aby nikt nie przeszedł.
- Czy ja mówiłem, że to będzie proste? Mam wszystko zaplanowane jak dobrze pójdzie to może nie wyląduje w lochach.
- Ale...
- Nie ma ale. Uciekłem z piekła, a z nieba nie ucieknę? Naprawdę, aż tak nisko mnie cenisz?
- No dobrze.
Usiadłam i stworzyłam kartkę i długopis. Zaczęłam pisać.
Kochany Jacie
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że mogę się z tobą skontaktować.
Bramy nieba zostały zamknięte i nie mam się jak stąd wydostać. Wiem, że to moja wina, że nie możemy być razem. Zawiniłam i teraz strasznie tego żałuję. Gdybym bardziej uważała nic by się nie wydarzyło.
Przepraszam cie za to.
Każdego dnia siedzę przy lustrze wody i cie obserwuje. Tak bardzo boli mnie ten widok. Nie mogę patrzeć jak się upijasz, albo jak mdlejesz z braku sił.
Błagam cie żyj. Jeśli nie dla siebie, to dla mnie. Chcę patrzeć na twój piękny uśmiech, jak rozmawiasz z pozostałymi, jak jesteś szczęśliwy.
Wiem, że proszę o zbyt wiele, ale już dłużej nie zniosę patrzenia na twój smutek.
Może i mnie nie widzisz, ale jestem przy tobie. Patrzę jak się budzisz i jak zasypiasz. Kiedy widzę jak spokojnie oddychasz, szukam sposobu, aby do ciebie wrócić.
Kocham cię najbardziej na świecie. Jeśli miałabym zrobić to ponownie, bylebyś żył, zrobiłabym to.
Dlatego proszę, zacznij żyć od nowa. Pogódź się z rodzicami i pozostałymi. Oni chcą ci tylko pomóc. Nie odtrącaj ich.
Mam jeszcze jedną małą prośbę.
Uśmiechnij się. Chcę zobaczyć radość na twojej twarzy. Tylko tego pragnę.Kocham cie, twoja Clary
Włożyłam list do koperty i podałam ją Alojzemu.
- Nie martw się. Nie takie rzeczy się robiło - uśmiechnął się i rozwinął skrzydła.
Zanim się obejrzałam już go nie było.
CZYTASZ
Dary Anioła-Wieczna Miłość Część 3
FanfictionPolecam najpierw przeczytać 1 i 2 część. Dwa ciała, dwie dusze, jedno serce... ...zostały rozdzielone. Oboje cierpią. Oboje pragną znowu siebie poczuć. Nic jednak nie działa. Czy na pewno wszystkie możliwości zostały sprawdzone? Czy istnieje szansa...