"Nie."
"Rozumiem."
Już miała się odwracać, gdy poczuła jak ktoś łapie ją za nadgarstek.
"Poczekaj." usłyszała. Na jej twarzy wymalowało się zdziwienie. Odwróciła swoją głowę, by ponownie spotkać się spojrzeniem z tym który kazał jej kolokwialnie mówiąc "spadać".
"Za jakie grzechy. Czego jeszcze może chcieć. To ja powinnam tutaj być tą oburzoną." pomyślała, ale szybko się skarciła. To niegrzeczne nawet tak myśleć.
Wyrwała swój nadgarstek z jego uścisku i wlepiła krótkie, zdezorientowane spojrzenie. Czego można się po nim spodziewać?
"Dobrym jestem aktorem, nieprawdaż?" nagle na jego twarzy wymalował się promienny uśmiech. Może nawet dałby radę przyćmić słońce. No może jednak nie ma aż takiej mocy, ale Hyeri na pewno poczuła ten blask.
"Słucham?" zapytała, nadal nie za bardzo rozumiejąc o co chodzi temu człowiekowi. On tylko odgarnął grzywkę ze swojego czoła i dalej do niej się szczerzył.
"Tylko grałem kolejną rolę w tym nudnym, szarym świecie." chaotycznie zaczął gestykulować dłońmi. "Możesz siadać." wskazał na czarne krzesło, które znajdowało się naprzeciw.
Wyobraźcie sobie jak czuła się Hyeri. Zła? Nie. Smutna? Ding, fałsz. Zdziwiona? Blisko ale nadal daleko. Czuła jedną wielką dezorientację. Co właściwie się stało? Albo to przez niedostateczną ilość snu albo jej mózg jest już do wymiany. Sądząc po okolicznościach to te dwie rzeczy na raz. Co miała zrobić? Pokiwała z dezaprobatą, ale przysiadła się.
Mężczyzna po chwili przestał zwracać na nią uwagę. Wziął do ręki kubek z płynem i całkowicie zaczytał się w lekturze, która poprzednio leżała na stoliku.
Odblokowała swój telefon. Jedna wiadomość od tego numeru co zwykle.
"Nawet w sobotę." mruknęła pod nosem. To naprawdę zaczyna podchodzić pod stalking. Jeśli to się będzie nasilać to pójdzie na policję. Tak. Nie. Może po prostu powinna odpisać?
To unknown:
✉me: kim Ty do cholery jesteś?Niespodziewanie usłyszała dźwięk przychodzącej wiadomości po drugiej stronie stolika.
"To musi być jakiś popieprzony przypadek."
CZYTASZ
coffee store ; ☇ ijb
Fiksi Penggemarcoffee (n.) an attitude adjustment in a mug ❝Kochała zapach ciepłej kawy, rozkwitających róż i nowych początków.❞ status→w trakcie styl→wolno pisane start: 17/11/2016 end: -